Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Adele zdradza, że odstawiła alkohol i przyznaje: "Gdy miałam 20 lat, byłam NA GRANICY ALKOHOLIZMU"

73
Podziel się:

Podczas jednego z koncertów w Las Vegas Adele zdradziła, że kilka miesięcy temu postanowiła zrezygnować z picia alkoholu. Przy okazji gwiazda otwarcie przyznała również, iż jako dwudziestolatka miała spory problem z napojami wyskokowymi.

Adele zdradza, że odstawiła alkohol i przyznaje: "Gdy miałam 20 lat, byłam NA GRANICY ALKOHOLIZMU"
Adele mówi o problemach z alkoholem (Getty Images, JC OLiveira)

Adele nie należy raczej do gwiazd, które regularnie dzielą się ze światem intymnymi wyznaniami. 35-latka okazjonalnie pozwala sobie jednak na nieco prywaty i opowiadając o swoim życiu prywatnym w wywiadach czy przy okazji kolejnych występów. W ostatnim czasie brytyjską wokalistkę regularnie można podziwiać w Las Vegas, gdzie ta daje koncerty w ramach odwołanej w ubiegłym roku rezydentury. Kilka tygodni temu jeden z występów gwiazdy zaowocował kolejnymi już spekulacjami na temat jej związku z agentem sportowym, Richem Paulem. Podczas dyskusji z fanką wokalistka nazwała bowiem ukochanego "mężem".

Adele o problemach z alkoholem. Szczere wyznanie gwiazdy

W miniony weekend Adele po kolejny wystąpiła na scenie w Las Vegas. Podczas występu gwiazda postanowiła podzielić się ze zgromadzonymi na miejscu fanami osobistym wyznaniem. Jak donosi Daily Mail, wokalistka zdradziła swoim wielbicielom, że kilka miesięcy temu postanowiła zrezygnować z alkoholu i bez ogródek przyznała, iż bardzo jej go brakuje. Wspominając o swojej decyzji, 35-latka przyznała również, iż lata temu miała spore problemy z alkoholem. Zwierzając się fanom, wyznała nawet, że była na granicy alkoholizmu.

Przestałam pić może trzy i pół miesiąca temu. To nudne. Znaczy, gdy miałam dwadzieścia kilka lat, przez sporo czasu byłam dosłownie na granicy alkoholizmu, ale bardzo za tym tęsknię. Wyeliminowałam kofeinę - wyznała fanom podczas występu w Las Vegas.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Patricia Kazadi o koncertowaniu. Ma jakieś wymagania?

Będąc na scenie, Adele zwróciła się również do jednego z wielbicieli, nie ukrywając, że zazdrości mu drinka. "Ciesz się swoim whisky sour. Jestem bardzo, bardzo zazdrosna" - powiedziała.

Według Daily Mail podczas weekendowego koncertu Adele zdradziła również fanom, że najbliższym tydzień w jej rodzinie upłynie pod znakiem wielkiego świętowania. Wszystko za sprawą urodzin syna wokalistki, Angelo, którego ta doczekała się z byłym mężem, Simonem Koneckim. Jedyny potomek brytyjskiej gwiazdy wkrótce skończy bowiem 11 lat.

W tym tygodniu mój syn kończy 11 lat. Możecie w to uwierzyć? Czeka nas pracowity tydzień świętowania na jego cześć. Jest bardzo podobny do mnie, ponieważ ja też traktuje swoje urodziny bardzo poważnie - powiedziała fanom w weekend.

Warto dodać, że Adele nie po raz pierwszy podzieliła się z fanami wyznaniem dotyczącym jej relacji z alkoholem. Jak donosiło Daily Star, w czasie marcowego koncertu w Las Vegas gwiazda powróciła pamięcią do czasu pandemii i opowiedziała zgromadzonym o sytuacji, gdy przed południem 11 wypiła aż cztery butelki wina.

Pamiętam, gdy przyjechałam tu w czasie COVID-u, podczas lockdownu. Była 11, a ja z pewnością wypiłam już jakieś cztery butelki wina - jak my wszyscy - wspominała w marcu.

Adele wspomniała też o nadużywaniu alkoholu w 2021 roku w rozmowie z magazynem "Vogue". Gwiazda we wspomnianym wywiadzie wyznała, że zmuszona była zrezygnować z picia. Jak wówczas zdradziła, w czasie lockdownu piła wino "codziennie, siedem dni w tygodniu" i zdarzało jej się sięgać po kieliszek coraz wcześniej.

Doceniacie jej szczerość?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(73)
WYRÓŻNIONE
Maja
rok temu
Po 4 butelkach wina to bym miala zgona
S.
rok temu
Większość osób w tym wieku jest niestety na granicy alkoholizmu.. Sama to przeżyłam nie wiedząc który jest dzień tygodnia - od imprezy do imprezy.. Na szczęście mam 30 lat, założyłam rodzinę i nie pije od ponad roku w ogóle. Lepiej mi z tym niż z wiecznym kacem😬
Aga
rok temu
Jeśli tęskni za alko i zazdrości tym którzy piją to raczej nie była na granicy uzaleznienia, tylko w czynnym nałogu. Niestety wiem co mówię
Ania
rok temu
Wystarczy wybrać się na imprezę na trzeźwo i tylko wtedy można doświadczyć, jak żałośnie zachowują się ludzie po alkoholu😁
Tessa
rok temu
"o 11 wypiłam już 4 butelki wina jak my wszyscy" WTF?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (73)
Zyta
rok temu
Co zrobili z jej komórkami tłuszczowymi?
Xyz
rok temu
Ja raz wypiłam prawie całą butelkę wina. Przy ostatniej lampce naciagnelo mnie na wymioty i już nie dokończyłam a wtedy miałam 25 lat. Teraz jestem 10 lat starsza i jak się napiję na jakiejś imprezie jedna lampkę to mi szumi w głowie. Z większą ilością nawet nie próbuje.
Generalnie...
rok temu
Z alkoholem jak z erotomanią-poki nie ma na ciebie skarg i nie musisz sam ani twoi bliscy się za siebie wstydzic to niema problemu-niektórzy jednak swintuszyc nie lubią i się od razu usztywnia ją w towarzystwie takiego i są też tacy którzy uważają ze piwo pija się tylko pod budką z piwem i każdy kto je pija według takich w końcu się stoczy..
Iio
rok temu
pozwala sobie jednak na nieco prywaty i opowiadając o swoim życiu prywatnym.. Przydał by się jakiś naczelny do weryfikacji przed zamieszczeniem
Gay
rok temu
Jesli tęsknisz za alkoholem Adele, to znaczy ze jesteś uzalezniona. Polecam ci terapie. Ja odatawilem alcohol 2 lata temu, mimo ze nigdy duzo nie pilem, raczej okazjonalnie. Jednak teraz czuje sie duzo lepiej. Pije sporadycznie, raz na kilka miesiecy, 1-2 piwo, albo troche wina, ale nie wyobrażam sobie pic więcej. Ludzie, nie pijcie, to zło!!
Noway
rok temu
Alkohol to zlo! Sama tego doswiadczylam, nie zycze nikomu!
lol
rok temu
Jak sie pije z umiarem, to można pić w dużych ilościach!
Nnn
rok temu
Połowa Polaków to alkusy, tylko się nie przyznają sami przed sobą.
Lalka
rok temu
Ja jak zaczelam balować po 18 roku życia tak skończyłam przed 40. Niby fajnie było ale potem zaczęły się nerwy leki psycho bezsenność coraz częstsze zwalanie spraw i dłuższe kace. Potem depresja zapijanie jej leki przestały już tak działać. Napady agresji albo płaczu. Ja nie kojarzyłam tego wogole z alkoholem bo to była dla.mnie norma. Codziennie prawie piwko albo trzy w weekend to już na maxa. Ale alko po chwilowej poprawie nastroju dawał coraz wiekszy dół. Aż doszło to tego że partner mnie zostawił i nagle wtedy oprzytomnialam. Pogodziliśmy się później zaszłam w ciążę w której odstawienie używek i leków skończyło się ciężka depresja. Ucielam wszstkie znajomości z kręgu pijących aż się okazało że nie mam w weekend do kogo zadzwonić. Przeszłam piekło ale teraz nie czuje potrzeby picia a kac to tak mnie przeraża że nawet się boję na rodzinnej imprezie wypić. teraz na trzeźwo wiem jak zniszczyło mi to psyche aczkolwiek to były fajne czasy. Teraz się wysypiam, biorę leki i jakoś daje rade ale do pełnego zdrowia psychicznego już nigdy nie wrócę.
ASG
rok temu
Oj Kochaniutka, raczej nie wiesz gdzie jest ta granica skoro gadasz takie głupoty. A jeśli piłaś codziennie (4 butelki do 11?!) i zazdrościsz innym picia to jesteś alkoholiczką. Miej odwagę i przyznaj to! Pozdrawiam
AKaDE
rok temu
Co ona gada?
ASG
rok temu
Oj Kochaniutka, raczej nie wiesz, gdzie jest ta granica skoro gadasz takie głupoty. A jeśli piłaś codziennie (4 butle wina do 11 !!!!!) i zazdrościsz innym picia, to znaczy że jesteś alkoholiczką. Miej jaja i powiedz to.
ASG
rok temu
Oj Kochaniutka, raczej nie wiesz, gdzie jest ta granica skoro gadasz takie głupoty. A jeśli piłaś codziennie (4 butle wina do 11 !!!!!) i zazdrościsz innym picia, to znaczy że jesteś alkoholiczką. Miej jaja i powiedz to.
Bubu
rok temu
4 butelki wina przed południem… dzisiejsza instagramowa młodzież powie „szacun!”
...
Następna strona