Decyzja o przygarnięciu do domu zwierzęcia nie może być podjęta pod wpływem emocji. Opieka nad żywym stworzeniem wiąże się z odpowiedzialnością, która spada na wszystkich członków rodziny. Niestety, wielu z nas brak czasu dla bliskich lub okres izolacji postanawia wynagrodzić nowym członkiem rodziny. Z czasem pupil, który miał być najlepszym przyjacielem rodziny, okazuje się ciężarem. W najnowszej akcji zorganizowanej przez Pudelka chcemy Was przestrzec przed spontaniczną decyzją o adopcji psa. W #AdoptujŚwiadomie prezentujemy Wam historię kolejnego psiego bohatera, który przez ludzką nieodpowiedzialność jest zmuszony szukać nowego i kochającego domu.
Homer został znaleziony ze swoją psią towarzyszką latem w lesie. Psy koczowały tam przez dwa miesiące. Wszystko wskazuje na to, że zostały porzucone ze względu na urlop poprzednich właścicieli. Suczce udało się znaleźć nowy dom, Homer nadal czeka na kochających opiekunów. Dziewięcioletni pies jest wdzięczny za każdy gest przyjaźni. Uwielbia pieszczoty, głaskanie, a także zabawy - patyki czy piszczące piłki to dla niego raj. Widać, że najbardziej spragniony jest bliskości człowieka. Potrzebuje kochającego opiekuna, który zapewni mu poczucie bezpieczeństwa. W zamian zyska wiernego przyjaciela, a Homer godną emeryturę. Choć jego łapki są coraz słabsze, to chętnie wychodzi na spacery. Homer szuka domu bez kota i innych psów.
Chcąc pomóc zwierzakom znaleźć nowy dom, zabraliśmy je do psiego SPA oraz zrobiliśmy im profesjonalną sesję zdjęciową. Dzięki odrobinie uwagi oraz zainteresowania psiaki zmieniły się w wypachnionych modeli, którzy są gotowi, aby rozsiąść się na Twojej kanapie. Homer pod okiem pani Małgorzaty Soszyńskiej z salonu Psi Czartarget="_blank"> na warszawskiej Saskiej Kępie przeszedł metamorfozę, a potem w warszawskim Cotam Studio stanął przed obiektywem zdolnego fotografa Piotra Sitarsky’ego.
Homer jest podopiecznym Fundacji Azylu pod Psim Aniołem. Organizacja zajmuje się blisko trzystoma innymi czworonogami, które podobnie jak Homer, czekają na kochający dom. Fundacja utrzymuje się z datków tysięcy osób z całego kraju. Leczy i oddaje do adopcji porzucone i skrzywdzone psy i koty z Warszawy oraz okolic. Fundacja Azylu pod Psim Aniołem działa od 2002 roku, jednak by mogła w pełni pomagać zwierzętom, potrzebne jest Wasze wsparcie. Jeśli nie możecie pozwolić sobie na adopcję psa, wesprzyjcie fundację wpłacając dowolną kwotę na jedną ze zbiórek, które obecnie prowadzi. Możecie wirtualnie zaadoptować pupila lub założyć dla niego dom tymczasowy.
Jeśli chcesz stworzyć Homerowi ciepły i kochający dom, skontaktuj się z pracownikami fundacji - TUTAJ.
Zachęcamy również do przekazywania 1% Fundacji Azylu pod Psim Aniołem na numer KRS 0000098734.