Choć Adrianna Eisenbach występowała w "Królowych życia" zaledwie przez jeden sezon, to i tak udało jej się zapisać w pamięci widzów. Wytatuowana od stóp do głów właścicielka butiku we Wrocławiu obecnie sprytnie odcina kupony od popularności zdobytej dzięki programowi TTV. Celebrytka na co dzień ochoczo dokumentuje swoją codzienność w mediach społecznościowych, regularnie chwaląc się obserwatorom zdjęciami sprzed lat oraz życiem u boku młodszego o 30 lat partnera. Niedawno Adrianna została także okrzyknięta najbardziej wytatuowaną Polką.
Adrianna Eisenbach od jakiegoś czasu spełnia się także jako youtuberka. Ostatnio celebrytka postanowiła odsłonić przed fanami kolejną część swojego życia i pokazać im, jak mieszka. Kilka dni temu na kanale "królowej życia" pojawił się specjalny film, w którym ta zaprosiła widzów w progi wrocławskiego mieszkania, gdzie rezyduje wraz z ukochanym.
Wirtualną wycieczkę Adrianna i jej pełniący rolę kamerzysty partner Dawid rozpoczęli od kuchni, a konkretniej od pochwalenia się widzom samoczyszczącym piekarnikiem. Następnie celebrytka na chwilę zawitała do przedpokoju, gdzie zaprezentowała m.in. oryginalny stojak na czapki oraz krótko opowiedziała fanom o swoim gniazdku. Jak zdradziła, mieszkanie zakupiła w stanie surowym i urządzała je kompletnie od podstaw.
Wszystko, co jest w tym mieszkaniu, projektowałam i robiłam sama - zapewniła.
Chwilę później Eisenbach powróciła do kuchni, którą postanowiła pokazać widzom w całej okazałości... stojąc na blacie. Wytatuowana celebrytka postawiła na białe meble z czarnymi blatami, starannie zadbała także o miejsce do przechowywania. Jak podkreśliła, pomieszczenie urządzała na wysoki połysk.
Zobacz również: Adrianna z "Królowych życia" pokazuje zdjęcia W STAREJ FRYZURZE! "Czerwone włosy podkręcane na lokówkę" (FOTO)
Wszystko ma tutaj błysk. Cały blat się błyszczy, chciałam, żeby wszystko było takie błyszczące, to jest granit. Kuchnia nie jest duża, więc jest tak zagospodarowana, żeby dużo w nią weszło - wyjaśniła.
Następnie Adrianna zabrała widzów do łazienki, w której dominują czerń i biel. Celebrytka pochwaliła się widzom m.in. kącikiem do prania czy wykonaną z kafelków szafką pod umywalką. Dłuższą chwilę poświęciła jednak przestrzeni do kąpieli. Miłośniczce tatuaży wyjątkowo zależało na prysznicu bez kabiny.
Ja tego nie lubię. Tam się zbiera zawsze syf, tam, gdzie jest silikon, jakieś grzyby się robią, cuda niewidy - wyliczała.
Pod prysznicem Adrianny znalazła się świecąca słuchawka oraz... lustro - które zdaniem "królowej życia" ma ułatwiać codzienną toaletę. Partner celebrytki zdradził natomiast, jakie udogodnienie w łazience ceni sobie najbardziej.
Bidet, bo muszę mieć gdzie d*pę myć - wyznał Dawid.
Eisenbach jest dumną posiadaczką przestronnego i klimatyzowanego salonu, w którym króluje biel i starannie dobrane dodatki. W pomieszczeniu znajduje się m.in. kanapa wyłożona czarnymi poduszkami, sporych rozmiarów telewizor oraz biuro Adrianny. Uwagę zwracały również oryginalne, ozdobne jaszczurki oraz okazałe rośliny - których królowa jest ponoć wielką miłośniczką.
Jak je kupiłam, to były malutkie, ale tak rosną, że nam wybijają sufit na górze - wyznała, prezentując widzom domową dżunglę.
Celebrytka pokazała także fanom wyjście na taras, a następnie wraz z ukochanym ruszyła do ich wspólnej sypialni, w której bez wątpienia nie brakowało udogodnień. Okazuje się, że Adrianna i jej partner sypiają na wodnym łóżku wyposażonym w termostat, który umożliwia im regulowanie temperatury materaca. Para okrywa się pościelą z logo Louis Vuitton, a nocą może korzystać ze specjalnej lampy imitującej rozgwieżdżone niebo. W sypialni Eisenbach znajdują się też liczne lustra i to nie bez powodu.
Jak zobaczyłam ten pokój, oni zaczęli to malować, szpachlować, okazało się, że te ściany są tak krzywe, że w ogóle nie da się nic z tym zrobić. Więc wpadłam na pomysł, żeby zrobić lustra od góry do dołu - zdradziła.
Adrianna pochwaliła się także fanom ogromnym tarasem z widokiem na panoramę Wrocławia oraz zabrała ich do pokoju, gdzie sypia jej syn, a który na co dzień pełni rolę składziku. Na koniec zaprosiła zaś widzów do okazałej garderoby, przy okazji opowiadając o swojej imponującej kolekcji obuwia.
Wchodzimy do największego zła w tym mieszkaniu. Tutaj wszystko jest zawalone ciuchami, jakimiś rzeczami. Myślę, że mam z 800 par butów gdzieś (...). Niektóre nawet mają 20 lat. Kiedyś było tak, że jak podróżowałam po świecie to z każdego miejsca przywoziłam buty - wyjaśniła.
Zobaczcie, jak mieszka Adrianna Eisenbach z "Królowych życia". Ma gust?
W najnowszym odcinku Pudelek Podcast zdradzimy kulisy starcia Królikowskiego z reporterem Pudelka oraz opowiemy o tym, kogo nie lubią Polacy. Wyjaśniamy też, dlaczego wyłączyliśmy komentarze pod artykułami o sytuacji w Ukrainie.