9. edycja "Rolnik szuka żony" dostarczyła fanom niemało wrażeń - powstały aż cztery pary. W tym roku strzała Amora trafiła między innymi w Adę i Michała, którzy zdążyli się już nawet zaręczyć. Okazało się, że Michał oświadczył się swojej wybrance zaledwie dzień przed nagraniami finałowego odcinka "Rolnika".
Zdecydowanie spełniłem swoje marzenie w tym programie. To było takie znalezienie tej drugiej połówki. Piękne to jest - wzruszał się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tuż po emisji finałowego epizodu, para zabrała również głos na Instagramie. Ada potwierdziła, że powiedziała "tak" wybrankowi i przyznała, że "Michał jest jej definicją miłości i szczęścia".
To jest tak silne, tak nie do opisania... Nigdy w życiu czegoś takiego nie poczułam. Ja przy Michale tak naprawdę zrozumiałam, że wcześniej nigdy nie byłam zakochana - pisała.
Ada jakiś czas temu postanowiła zmienić swoje życie i wprowadziła się do rodzinnego domu Michała. Została ciepło przyjęta przez teściów, którzy ponoć byli zaskoczeni, jak dobrze odnajduje się w gospodarstwie. Jej ukochany w rozmowie z "Rewią" opowiadał również, że polubili ją wszyscy sąsiedzi i cała rodzina. Dodał także, że nie ma zamiaru czekać ze ślubem. Wygląda na to, że Adrianna tchnęła światło w rodzinny dom rolnika, bo ich świąteczne dekoracje wręcz oślepiają.
Na instagramach dziewczyny i jej ukochanego pojawiła się relacja z ozdabiania domu rolnika. Na nagraniach widać tysiące światełek, które przyozdobiły ich gniazdko oraz niemalże wszystkie drzewka w okolicy. Trzeba przyznać, że wystrój mógłby rywalizować z amerykańskim przepychem, bowiem ich dom jest najjaśniejszym punktem w okolicy. Widać, że para nie ma zamiaru się ograniczać...
Robi wrażenie?