Niedzielne wybory parlamentarne odbiły się głośnym echem nie tylko w Polsce, ale też na świecie. To efekt zarówno wygranej opozycji, jak i rekordowo wysokiej frekwencji. Wiele gwiazd do ostatniej chwili mobilizowało swoich fanów do wzięcia udziału w wyborach. Relację z głosowana wrzuciła między innymi Małgorzata Kożuchowska.
Małgorzata Kożuchowska poszła na wybory z synem
Gwiazda wybrała się do komisji z synem Janem Franciszkiem. Jak widać, od najmłodszych lat uczy syna wypełnienia "przyjemnych" obowiązków obywatelskich. Tak nazwała niedzielne aktywności w opisie zdjęcia.
Dzień pełen obowiązków! Przyjemnych obowiązków! Zdążyliście? - zagaiła.
Obserwatorzy chętnie odpisywali jej, zdradzając, gdzie oddawali swoje głosy. Wiele osób brało udział w wyborach za granicą. Tym razem uwagi internautów nie skradł dorastający syn Kożuchowskiej, a jej... obuwie. Gwiazda zdecydowała się bowiem na efektowne szpilki w kolorach czarnych i złotym. Zestawiła je z czarnymi rajstopami i oversizeową szarą marynarką.
Cudownie wyglądasz kochana; Pięknie Pani wygląda, a buty obłędne - czytamy.
Małgorzata Kożuchowska broni swoich butów
Jak to w życiu bywa, nie wszyscy byli tak samo zachwyceni szpilkami Kożuchowskiej. Jedna z internautek pozwoliła sobie na wyjątkowo kąśliwy komentarz.
Buty obłędne? To rewia mody czy wybory? Co to ma być? - zaatakowała.
Aktorka nie dała się sprowokować, ale jednak odpisała "fance". Wystarczyło jedno wymowne słowo.
Wolność - czytamy.
Nie tylko Kożuchowskiej oberwało się za wybór garderoby na wybory. Julia Wieniawa też została skrytykowana, bo rzekomo z pójścia do urn zrobiła pokaz mody. Julka do perfekcji opanowała jednak odpowiadanie hejterom i tym razem nie dała za wygraną. Wprost napisała, że z okazji wyborów po prostu miała ochotę się wystroić.
Was też tak oburzyły buty Małgosi?
Autopromocja. W artykule znajdują się linki do Domodi.pl