Choć Agata Duda wyraźnie woli nie wzbudzać niepotrzebnego zamieszania w dyskursie publicznym, to i tak regularnie bywa bohaterką ożywionych dyskusji. Styl pierwszej damy właściwie od samego początku kadencji Andrzeja Dudy jest przedmiotem dyskusji różnej maści ekspertów od wizerunku i stylistów. Zdania co do poczucia estetyki byłej nauczycielki języka niemieckiego wciąż są mocno podzielone.
Można odnieść wrażenie, że w ostatnim czasie wierna klasycznemu stylowi Duda zapragnęła poeksperymentować ze swoim wizerunkiem. Przy doborze odpowiednich stylizacji małżonka prezydenta czerpie z doradztwa stylistów.
Jakiś czas temu 52-latka zaprezentowała się w bardzo krzykliwym, fuksjowym zestawie, który podzielił internautów. Nie inaczej było z beżowym kompletem uzupełnionym zamszowymi kozakami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wtorek Agacie znowu nadarzyła się sposobność, żeby zmienić zdanie wszystkich niedowiarków powątpiewających w jej zmysł estetyczny. Na spotkanie z Metropolitą Warszawskim w Pałacu Prezydenckim, w którym towarzyszyła Andrzejowi, pierwsza dama pokusiła się na wzorzystą sukienkę, którą uzupełniła paskiem za 1500 złotych.
Tym razem Duda odpuściła sobie tapir, pozwalając swojemu fryzjerowi na bardziej subtelne niż zazwyczaj uczesanie. Wisienką na torcie był delikatny makijaż.
Widzicie jakiś progres?