Agata Kulesza przyjęła zaproszenie do podcastu "Imponderabilia" prowadzonego przez Karola Paciorka. Rozmowa z jedną z najbardziej cenionych współczesnych aktorek w największym stopniu dotyczyła naturalnie jej dokonań zawodowych. Spory fragment wywiadu poświęcono jej pracy na planie produkcji "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", gdzie miała okazję poznać niesłusznie skazanego mężczyznę i jego rodzicielkę.
Karol Paciorek bardzo sprawnie przeszedł do wątku śledzenia wzmianek w mediach plotkarskich na jej temat. Dodał przy tym, że "Pudelek go nie cytuje". Musimy jednak sprostować tę informację, tym bardziej, że filmowa gwiazda zdradziła nieco na temat swoich relacji damsko-męskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agata Kulesza opowiada o szeroko komentowanym związku
Po głośnym rozwodzie sprzed 4 lat z operatorem Marcinem Figurskim, aktorce przypisywano zażyłości z innymi mężczyznami, w tym m.in. z jej współpracownikami. Swego czasu spekulowano o łączących ją bliskich stosunkach z teatralnym kolegą, Przemysławem Bluszczem. 52-latka wyjawiła, jak doszło do narodzin tej plotki.
Pisano na przykład, że ja mam z Przemkiem Bluszczem romans i to było tak, że myśmy grali małżeństwo w przedstawieniu, a jego dziewczyna ma na imię Agata, czyli gdzieś on pewnie powiedział "Moja Agatka", ktoś to tak złączył i powstały takie opowieści - wyznała w rozmowie z Karolem Paciorkiem.
Tym samym Agata Kulesza zdradziła, że docierają do niej różne pogłoski pojawiające się w kolorowej prasie. Najczęściej przybliża je agentka aktorki, która "ma alerty, żeby wiedzieć, co tam się pojawia".
Ostatnio się śmiałyśmy, bo przeczytałyśmy, że ja mam nowego partnera, jestem bardzo zakochana, że to jest branża IT, że znamy się od lat - wyliczała.
Zaintrygowany prowadzący próbował wybadać, czy faktycznie u boku Kuleszy pojawił się ktoś nowy. Po jej stanowczym zaprzeczeniu odparł, że "teraz na pewno będziesz cytowana, że nie jesteś zakochana i nie masz partnera".
To może dobrze, bo to nie wiadomo o kogo chodzi, no i sama chciałabym wiedzieć, bo już teraz wszyscy do mnie dzwonią, bo tam jeszcze "jak mówi jej przyjaciółka", czyli moje przyjaciółki później mówią: "Ty, ale chyba nie myślisz, że ja coś...?". I rozkminiamy, o co może chodzić, bo z reguły tam jest jakieś ziarenko - dodała.
Zakańczając temat, raz jeszcze potwierdziła, że "nie jest zakochana" i "nie zna nikogo z branży IT".