Nie da się nie zauważyć, że Agata i Piotr Rubikowie dzięki przeprowadzce za ocean cieszą się zainteresowaniem większym niż dotychczas. Dyrygent i jego młodsza o 19 lat ukochana zdają się nad tym faktem nie ubolewać. Wręcz przeciwnie - od wyjazdu w ich social mediach można zauważyć wzmożoną aktywność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agata Rubik opublikowała urodzinowy post. Nie udało się jej zrobić tego, co zaplanowała
Agata Rubik ochoczo relacjonuje codzienność na obczyźnie, pokazując na swoim instagramowym profilu zarówno plusy jak i minusy życia w Miami. Choć na ogół tamtejsza pogoda jest tym aspektem, który celebrytka wyjątkowo sobie ceni, niekiedy nawet i warunki atmosferyczne potrafią płatać jej figle. Tak było np. w dniu urodzin żony kompozytora. Okazuje się, że "niska" florydzka temperatura pokrzyżowała jej celebracyjne plany.
Jednym z moich urodzinowych życzeń było rozpoczęcie dnia w oceanie, niestety dziś zimno, więc zostaję w łóżku - mówi na opublikowanym we wtorek na Instagramie nagraniu i dodaje w opisie:
Może za rok się uda. 37!
Agata Rubik zdradza, co myśli o tych, którzy cieszą się jej nieszczęściem
Pod swoim postem jubilatka mogła liczyć na ogrom ciepłych słów. Okazuje się jednak, że nie wszyscy żywią względem Agaty pozytywne uczucia. Według jednej z jej obserwatorek niektóre rodaczki ponoć radują się z powodu niespełnionego życzenia instagramerki.
Ooo, ile Poleczek teraz się cieszy, że życzenie niespełnione! - wskazuje fanka.
Akurat ktoś by się przejmował, tym jakie są życzenia Agaty, no proszę... - reaguje wyraźnie zdziwiona druga z obserwatorek.
Poleczek? - pyta jeszcze inna, doczekując się odpowiedzi od tej pierwszej:
Tak, Poleczek. Zawistnych, zazdrosnych - wyjaśnia.
Głos zabrała także sama zainteresowana. Rubik krótko, aczkolwiek dosadnie dała do zrozumienia, co myśli o tych, którzy cieszą się jej nieszczęściem:
Kij takim w oko.
Swojego wielkiego dnia Agata może i nie spędziła na plaży, wraz z Piotrem udali się na szkolny koncert młodszej z córek. Wszystko oczywiście zrelacjonowała na Instastories.
Zobaczcie. Fajnie mają w tym Miami?