Agata Rubik przed laty zaczęła funkcjonować w mediach w roli naczelnej muzy kompozytora Piotra Rubika, który swego czasu z sukcesami podbijał zmysły Polaków za pomocą słynnego klaskania. Prędko okazało się jednak, że sporo młodsza wybranka artysty nie będzie zadowolona, pełniąc jedynie rolę "kwiatka do kożucha". Wentyl swojej kreatywności odnalazła nareszcie w mediach społecznościowych, które dziś z zatrważającą częstotliwością zalewa scenami z życia codziennego, głębokimi przemyśleniami oraz reklamami tęczowego płynu do robienia piany w kąpieli.
W ostatnią środę Agata kolejny już raz wykonała ukłon w stronę swoich oddanych fanów, których na Instagramie zebrało się już bagatela ponad 140 tysięcy. Celebrytka zorganizowała małą sesję Q&A, w ramach której internauci mogli zadawać jej pytania na wybrane tematy. Na ten przykład poruszono zagadnienie wszy, które szczęśliwie nigdy nie nawiedziły do tej pory domostwa Rubików. Pogadano też co nieco o planach przygarnięcia pieska oraz wyzwaniach stojących przed rodzicami w dobie hulającej pandemii COVID-19. Następnie po raz kolejny na powierzchnię wypłynął wątek spełniania się w sferze zawodowej.
Celebrytka nie ukrywa, że w stu procentach spełnia się w roli pełnoetatowej mamy, do czego ma w końcu pełne prawo i nikt jej wyboru nie powinien piętnować.
Pani gdzieś pracuje? - wypaliła bez pardonu jedna z internautek.
Agata zdecydowała się uciąć nieprzyjemną dla niej dyskusję za pomocą żartu. Zamieściła w ramach odpowiedzi filmik, na którym pucuje różowy kubeczek, prezentując przy tym szeroki od ucha do ucha uśmiech.
Najczęściej na zmywaku - podpisała nagranie Rubik, zupełnie jakby jej wypasiony dom nie był zaopatrzony w zmywarkę.
Nie da się przy tym zarzucić Agacie, że nie zdaje sobie sprawy, jakie szczęście ją spotkało. Zapytana o to, za co jest najbardziej wdzięczna w swoim życiu, Rubikowa odpowiada bez zastanowienia, że wdzięczna jest za wszystko, bowiem prawdziwie kocha swoje życie.
Fajnie ma?
Przypomnijmy: KONIEC DRAMATU Agaty Rubik: już wie, co robić, by nie STAĆ W KOLEJCE po śniadanie w Miami!