Agata Rubik otwarcie przyznaje, że w czasie trwania jej 16-letniego już małżeństwa nie podjęła pracy zawodowej. Nie oznacza to jednak, że Piotr, który wciąż regularnie wraca na łono ojczyzny z gościnnymi koncertami, jest jedynym żywicielem rodziny. Jego żona świetnie odnajduje się w roli twarzy reklamowej różnych marek chcących podpromować się w mediach społecznościowych. Ponadto częste przebywanie w domu pozwala jej wzmocnić i tak bliskie już relacje z ich dwiema dorastającymi córkami.
37-latka nie narzeka zatem na brak wolnego czasu, który uprzyjemniają jej regularne rozmowy z internautami chcącymi odkryć kulisy życia w Stanach Zjednoczonych. Od szumnie relacjonowanej wyprowadzki Rubików minął już ponad rok. Upływ czasu utwierdził ich w wielu podjętych przez nich kluczowych decyzjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agata i Piotr Rubikowie wrócą do Polski? Rozwiała wątpliwości
Żona twórcy muzyki "sacro polo" zapewnia, że za oceanem czuje się jak ryba w wodzie. Nic zatem dziwnego, że ich powroty do Polski mają już jedynie gościnny charakter. Podczas ostatniej wizyty uporządkowali wszystkie sprawy dotyczące ostatecznej sprzedaży posiadłości w Warszawie, którą wynajmowali do końca lipca.
Nie szkoda pani sprzedawać tak pięknego domu? Jakby nie patrzeć, to zawsze było do czego wrócić - zapytała jedna z pań.
Agata Rubik odpowiedziała z pełnym przekonaniem, nie będąc tak bardzo pewną niczego innego.
Totalnie nie szkoda. My nie wrócimy - odparła stanowczo.
Agata Rubik przyznaje, że powiększyła biust
Podczas Q&A pojawił się również wątek jej fizyczności. Była kandydatka do tytułu Miss Polonia zdradziła, jak sprawy się u niej mają w temacie ingerencji urodowych.
Czy robiła pani piersi? Jako kobieta uważam, że są obłędne - doceniła internautka.
10 lat temu w Krakowie. He did a great job - przyznała, odpisując w dwóch językach.
Spodziewaliście się po niej takiej szczerości?