Agata i Piotr Rubikowie już od dziewięciu miesięcy spełniają swój "amerykański sen". Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami słynny dyrygent i jego ukochana spakowali "12 lat życia w walizkach" i wyemigrowali do Miami, gdzie zdążyli się już na dobre rozgościć.
Jak już zapewne zdążyliście się przekonać z relacji Rubików, życie w Miami ma swoje blaski i cienie. O ile przeważają korzyści z przeprowadzki za ocean, pewne aspekty mieszkania na Florydzie dają się Agacie i Piotrowi mocno we znaki. Mimo nieuniknionych bolączek towarzyszących emigracji małżonkowie ani myślą wracać na łono ojczyzny: para nabyła już apartament z zapierającym dech w piersiach widokiem na ocean, gdzie - mimo dość skromnego metrażu - żyją niemalże jak królowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z warszawską willą Rubików? Agata ujawnia
Teraz pozostaje jeszcze kwestia willi Rubików ulokowanej w warszawskim Wilanowie, którą para jeszcze do niedawna tak chętnie chwaliła się w mediach społecznościowych. Pytanie o losy polskiej posiadłości słynnej rodzinki padło podczas niedzielnego "Q&A", która Agata zorganizowała pod najnowszym postem. Jak wynika z odpowiedzi Rubik, stało się dla niej jasne, że nie mają najmniejszego zamiaru wracać na łono ojczyzny. Nie chcą też nawet zostawić sobie willi na ewentualne odwiedziny w kraju.
Jeszcze nie jest sprzedany. Jest wynajęty do końca lipca, potem będziemy chcieli go sprzedać, bo cokolwiek się nie stanie - czujemy, że etap domu mamy aktualnie za sobą - odpisała.
Celebrytka poruszyła jeszcze kilka frapujących jej fanów kwestii w ramach "Q&A" i raz jeszcze porozwodzić się m.in. nad różnicami między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Jedna z komentujących chciała wiedzieć, czy 37-latka odczuwa przepaść kulturową. Agata wyjawiła, jak sytuacja wygląda z jej perspektywy.
Oczywiście są różnice, u nas na wyspie jest dużo Latynosów. Na razie kontakty z ludźmi tutaj mamy bardzo dobre, chyba przyciągamy dobrych ludzi. A jak ktoś jest dobry, to różnice kulturowe nie mają większego znaczenia - odparła dyplomatycznie.
Smutno Wam, że Rubiki odłożyły ewentualny powrót do kraju na czas nieokreślony?