Agata Rubik od dłuższego czasu świetnie odnajduje się w roli etatowej influencerki. Trudno nie zauważyć, że 37-latka relacjonuje swoje codzienne perypetie z jeszcze bardziej widocznym niż dotychczas zaangażowaniem. Wszystko za sprawą wielkiej życiowej zmiany, czyli rodzinnej wyprowadzki do Miami, od której latem minie już rok. Żona Piotra Rubika zdaje się być coraz śmielsza w swoich "amerykańskich podbojach", a jej przygody śledzi na Instagramie już ponad 225 tysięcy osób. Choć życie za oceanem zdaje się być dla Rubików spełnienia marzeń, słynna familia zatęskniła nieco za Polską i już niebawem odwiedzi ojczyznę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agata Rubik zdradza, czy jej młodsza córka wciąż chce wrócić do Polski
Aby angażować swoją internetową społeczność i wciąż poszerzać zasięgi, Agata Rubik sporadycznie decyduje się na instagramowe Q&A. Tym razem celebrytka zmierzyła się m.in. z pytaniem o opadające powieki i zdradziła, co poprawiła w wyglądzie. Internautów wciąż frapują też kwestie przeprowadzki i tego, jak córki Rubików odnalazły się w nowej rzeczywistości. Ukochana dyrygenta kilka miesięcy temu wspominała, że jej młodszej latorośli zdarza się tęsknić za dawnym domem.
Czy Ala chce wrócić do Polski? - zapytał internauta.
Już nie. Ale bardzo się cieszy, że pojedziemy tam w wakacje - odparła celebrytka.
Agata zdradziła też, czy kiedykolwiek myślała z mężem o trzecim dziecku.
Chyba dopiero podczas przeprowadzki poczułam, że to koniec. Pozbyłam się wtedy wszystkich ciuszków, które sobie odłożyłam "just in case". Choć wiecie... teoretycznie nigdy nie wiadomo, co będzie - podkreśliła.