Agata Rubik funkcjonuje w mediach za sprawą małżeństwa z Piotrem Rubikiem. Choć przed laty żona "eksperta od klaskania" próbowała swoich sił w modelingu, ostatecznie chodzenie po wybiegu i pozowanie do zdjęć porzuciła na rzecz bycia influencerką. Młodsza od kompozytora o 19 lat ukochana prężnie działa w sieci, pokazując ich codzienność prawie 80-tysięcznej grupie fanów.
Jak na celebrytkę z prawdziwego zdarzenia przystało, Agata raz na jakiś czas organizuje na swoim instagramowym profilu tzw. Q&A. Nie inaczej było przy okazji ostatniej soboty. Po wyjawieniu czy woli Malediwy, czy Bora-Bora i podzieleniu się z obserwatorami tym, czy nosi na co dzień pierścionek zaręczynowy, 34-latka zmierzyła się z pytaniem dotyczącym zarzutów, że jest z mężem tylko ze względów materialnych.
Czy nie bolą Cię komentarze innych, że jesteś z mężem dla pieniędzy? Jak radziłaś sobie z tym na początku? - zapytała jedna z fanek.
Szczerze? Miałam i mam to w d*pie - odpowiedziała bez zbędnego owijania w bawełnę mama Heleny i Alicji, następnie tłumacząc:
Ponieważ nigdy mnie do pieniędzy nie ciągnęło, gdyż nigdy mi ich nie brakowało - przekonuje w nagraniu na Instastories.
Spodziewalibyście się?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!