Agata Szostek dała się poznać szerszej publiczności jako jedna z najbardziej lubianych uczestniczek pierwszej edycji Projektu Lady. Tuż po programie znów wpadła w wir imprez i używek, jednak ostatecznie udało jej się wyjść na prostą.
Zobacz: Uczestniczka "Projekt Lady" chciała popełnić samobójstwo: "Byłam w szpitalu psychiatrycznym"
Dziś Szostek prowadzi życie z dala od show biznesu, a na Instagramie śledzi ją grupa wiernych fanów. W środę Agata postanowiła podzielić się z nimi swoim niepowodzeniem - nie udało jej się zdać egzaminu na prawo jazdy.
Możecie się domyślać wyniku, ku*wa, nie zdałam. Siedzę pod jakimś, ku*wa, blokiem i płaczę. Ja pie*dole, ku*wa - zaczęła, rozpaczliwie szlochając. A już, ku*wa, jechaliśmy do WORD-u, ku*wa, mam dosyć. Wymusiłam pierwszeństwo, bo było skrzyżowanie równoległe i nie zwróciłam uwagi. A jeszcze jakieś dziewczyny jechały się, ku*wa cieszyły, bo widziały, że mi po hamulcach pojechał i nie zdałam - kontynuowała rozstrzęsiona
Po jakimś czasie Szostek uspokoiła fanów, że czuje się lepiej i nagrała filmik, bo musiała "wyrzucić z siebie złe emocje". Nie spotkała się jednak ze zrozumieniem.
Ogarnij się dziewczyno, proszę cię. Albo zapisz się do jakiegoś specjalisty, bo z tobą coraz gorzej, serio - czytamy wiadomość od jednej z internautek, którą Agata udostępniła na swoim Instastories.
Szostek nie pozostawiła jej bez odpowiedzi.
Z miesiąca na miesiąc osiągam coraz więcej, zmieniam się bardziej i różnica sprzed dwóch lat jest ogromna. Płacz to nic złego. Każdy ma prawo być smutny czy zawiedziony. A jeśli takie masz podejście, to ty masz problem, nie ja. Wypie*dalaj - zripostowała.
Po jakimś czasie podzieliła się z fanami kolejną refleksją.
Zdaje sobie sprawę, że negatywne emocje są od dziecka demonizowane, ale to naprawdę normalne, gdy jest ci przykro. Masz do tego prawo, wypłacz się i idź dalej. A idealne profile na insta kłamią - napisała Szostek.
Zgadzacie się z nią?
Zobacz także: Dama Agata Szostek zdradza kulisy programu: "Tak, "Projekt Lady" był reżyserowany. Bańka prysła!"