Agata Wróbel zapisała się złotymi zgłoskami w historii polskiego sportu. W wieku zaledwie 16 lat po raz pierwszy uzyskała tytuł mistrzyni Polski w podnoszeniu ciężarów w kategorii +75 kg. Obroniła go jeszcze 7-krotnie, dodatkowo zdobywając trzy złote medale na mistrzostwach Europy. W 2002 r. została mistrzynią świata w wadze superciężkiej.
Agata Wróbel miała w życiu pod górkę
Spektakularną karierę sportsmenki przerwała diagnoza lekarska. Mając 25 lat, dowiedziała się, że jest zakażona wirusowym zapaleniem wątroby. Waleczna kobieta nie załamała jednak rąk, choć na jakiś czas zawiesiła udział w zawodach. W tym czasie pracowała w jednej z brytyjskich... sortowni śmieci.
Wyjechałam do Anglii, gdzie najpierw pracowałam przy sałatkach, teraz przy sortowaniu śmieci. Chcę żyć tak, jak żyją normalni ludzie. Rzeczywiście, nie udało mi się nic odłożyć. Pieniądze nie miały dla mnie nigdy większego znaczenia - wyznała wiele lat temu w rozmowie z "Super Expressem".
Tęsknota za sportem była jednak silniejsza. Agata Wróbel powróciła do ojczyzny, zdobywając jeszcze jeden złoty medal podczas mistrzostw Polski w 2010 r. Chwilę później ogłosiła definitywne zakończenie kariery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci ruszyli na ratunek Agacie Wróbel
Choroba zakaźna wątroby nie była jedynym problemem zdrowotnym 42-latki. W 2016 r. zapadła na ciężką depresję po stracie ukochanej mamy. Po latach okazało się również, że cierpi na neuropatię cukrzycową. Pozbawiona środków do życia sportsmenka za namową przyjaciół założyła 4 lata temu zbiórkę internetową.
Szukam pomocy, aby móc stanąć na nogi, spłacić zobowiązania, odnaleźć siebie sprzed lat. Każdy ma swoje problemy, choroby, dobre źle dni. Każdy ma swoją historię życia, której nie da się opowiedzieć w parunastu zdaniach. Wiem, że miałam wielu fanów, gdy rywalizowałam na pomoście, jeśli niektórzy z nich to widzą i czują, że chcieliby mi pomóc i przekazać nawet najmniejszą kwotę, byłabym bardzo wdzięczna - pisała potrzebująca sztangistka.
Wielbiciele Agaty Wróbel pamiętający pasmo jej sportowych sukcesów przyłączyli się do apelu. Kobieta uzbierała kwotę przekraczającą jej najśmielsze oczekiwania. Próg zbiórki ustawiony na 20 tysięcy złotych udało się osiągnąć z prawie 8-krotnym przebiciem. Swą wdzięczność okazała krótkim wpisem na Facebooku, wyjaśniając, że nie musi nikomu tłumaczyć się z tego, na co przeznaczyła środki zebrane od internautów.
Jednocześnie zapewniła, że kiedyś podziękuje swoim fanom przed kamerami. Od tego momentu Agata nie zabrała już publicznie głosu. Konsekwentnie odmawia zaproszeń do honorowego uczestnictwa w ważnych sportowych imprezach. Osoby, które w przeszłości utrzymywały z nią regularny kontakt, nie wiedzą nawet, gdzie należałoby jej obecnie szukać. Jej były trener twierdzi, że wróciła do Wielkiej Brytanii. Z kolei jeden z komentatorów zapewnia, że od długiego czasu mieszka z partnerem w Bielsku-Białej.
Pamiętacie jeszcze czasy jej największych osiągnięć?
ZOBACZ TEŻ: Agata Wróbel wydała oświadczenie w sprawie zbiórki internetowej: "Nikogo do niczego nie zmuszałam"
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i powiedz nam, co sądzisz o reklamach.