Od kilku tygodni cały świat żyje pustoszącymi Australię pożarami, w których zginęło już pół miliarda zwierząt. Odpowiednie służby robią, co mogą, by zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia, jednak sytuacja wciąż jest dramatyczna. Swoje wsparcie dla oddalonego o setki kilometrów kontynentu wyrażają ludzie z całego świata, w tym gwiazdy i celebryci. Z płonącą Australią solidaryzują się między innymi członkowie rodziny królewskiej, Anja Rubik, Maja Ostaszewska, a nawet Kim Kardashian.
Choć większość zdaje sobie sprawę z tego, że przyczyną kataklizmu jest przede wszystkim panujący o tej porze roku w Australii suchy klimat oraz ocieplenie klimatu, znajdują się i tacy, którzy dopatrują się w tym boskiego gniewu.
O publikację nawiązującą do australijskich pożarów pokusiła się też Agnieszka Chylińska. Artystka zarówno na facebookowym fanpage’u, jak i na instagramowym profilu zamieściła dzieło (najprawdopodobniej) swoich pociech. Na udostępnionym przez Agę rysunku widzimy otoczoną płomieniami zapłakaną koalę i napis "Mamo, dlaczego tak się dzieje?". Pod publikacją wokalistki pojawiło się wyjątkowo dużo komentarzy od fanów, którzy są zaniepokojeni tym, co dzieje się na najmniejszym z kontynentów. Obserwatorzy Chylińskiej poruszyli zarówno tematy dotyczące tego, co jest przyczyną pożarów i kto według nich za nie odpowiada, jak i wyrazili ból z powodu tego, co się aktualnie dzieje w Australii:
Dzieje się tak, dlatego że ludzie bardzo niedobrze traktują Ziemię i ona nie chce nas już chronić, Elity i bankierów byłoby stać na wszelkie działania ku naprawie sytuacji…, To najsmutniejsza rzecz, jaką dzisiaj widziałam, Serce pęka - czytamy.
Spora część wyraziła również swój zachwyt nad wrażliwością pociech 43-latki:
Cieszę się, że rozmawia się z dziećmi o takich tragediach, Jejku, jakie mądre dzieci, Piękne jest to, że małe perełki są przyszłością tego świata i widzą, co się dzieje, widzą, że to złe i wiedzą, że trzeba pomagać i wspierać, Wspaniała wrażliwość i empatia - zachwycają się fani.
Znaleźli się jednak i tacy, którzy powątpiewają w to, że dzieci Agnieszki byłyby zdolne same z siebie wykonać tego typu rysunek: Jasne, dziecko same narysowało i wymyśliło…
Chylińska mogła jednak liczyć na wsparcie fanów, których dzieci również przejęte są losami świata: Mój syn też płacze, Moja córka przez kilka dni chodziła spać zapłakana, kiedy płonęły lasy w Amazonii, Moje córki bardzo się przejęły po obejrzeniu filmiku, jak spragniony koala pił wodę z bidonu - czytamy.