Trwa ładowanie...
Przejdź na
Sima
|

Agnieszka Chylińska wspomina warunki, w jakich żyła na początku kariery: "KISIŁAM SIĘ w warszawskich kawalerkach"

137
Podziel się:

W ostatnim czasie media społecznościowe Agnieszki Chylińskiej zapełniły się wspomnieniami i refleksjami na temat minionego czasu. W piątek piosenkarka pokazała fanom, jak sobie radziła na początku kariery: "Musiałam ogarnąć tak zwane zwyczajne życie."

Agnieszka Chylińska wspomina warunki, w jakich żyła na początku kariery: "KISIŁAM SIĘ w warszawskich kawalerkach"
Agnieszka Chylińska wspomina początki kariery i pokazuje zdjęcie z awarii rury w mieszkaniu (AKPA, Instagram)

Agnieszka Chylińska dzieli się ostatnio ze swoimi fanami faktami z przeszłości. Piosenkarka publikuje stare zdjęcia i komentuje je różnymi refleksjami na temat relacji międzyludzkich, związków, a także kariery.

W nowym poście, który pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Chylińskiej, wokalistka wspomina lata, gdy zaczynała karierę. Jak podkreśla, początki były trudne, a ona była zdana wyłącznie na siebie.

Od kiedy wyprowadziłam się z rodzinnego domu, zaczęłam etap pomieszkiwania, a to z koleżankami, a to chyłkiem u chłopaka. Może dlatego nigdy w pełni nie było mi dane poczuć mega gwiazdorki w czasach, gdy po otrzymaniu nagrody Fryderyk wracałam z "buta" do mrówkowca zaczepiana po drodze przez jakichś ziomków, którzy właśnie widzieli mnie przed chwilą w tv - pisze Chylińska.

Zobacz także: Agnieszka Chylińska: "Kochałam się w Pawle Stasiaku z Papa Dance"

Agnieszka porównuje swoją sytuację do warunków, w jakich funkcjonują dziś zaczynający karierę wokaliści.

Dzisiaj debiutujący artyści mają całe zaplecze z agentem, prawnikiem i szeregiem osób oddelegowanych do "opieki nad projektem." Weszłam w szołbiznes tak, jak stałam. Przez wiele lat kisiłam się w warszawskich kawalerkach, jednocześnie słysząc swoje piosenki w popularnych radiostacjach. Może to mnie uratowało, że po koncertach wracałam do "siebie" i musiałam ogarnąć tak zwane zwyczajne życie - zastanawia się Chylińska.

Potem gwiazda wspomina czas, gdy zrozumiała, że chce się ustatkować i znaleźć dom dla rodziny,

Sama nieudolnie remontowałam mieszkania, w których mieszkałam. Czasem ktoś mi pomógł, czasem naciągnął jakiś "pseudo fachowiec." Przez wiele lat żyłam w przeświadczeniu, że mi się więcej nie należy, że dalej mam żyć tak chyłkiem, gdzieś kątem. Dopiero, gdy pojawiły się moje dzieci, zaczęłam dla nich walczyć o własne miejsce, o własne meble i o to, żeby było ładnie. Tak po prostu - pisze Agnieszka.

Chylińska swoje wspomnienia opatrzyła zdjęciem z jednego z wynajmowanych mieszkań.

Tutaj na zdjęciu tuż po pęknięciu rury, dziarsko zapierniczam z mopem. Miałam tu niewiele czasu, bo za godzinę musiałam jechać na koncert do Wrocławia - a tam wiadomo... musiałam przecież zionąć ogniem i zapomnieć o awarii - wspomina piosenkarka.

Myślicie, że napisze o tym książkę?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(137)
WYRÓŻNIONE
Nnnnn
4 lata temu
Aga od momentu jak weszła w życie rodzinne stała się bardzo smutnym człowiekiem:(
Dorota
4 lata temu
Ja we wrocku na awf -ie kisilam sie w pokoiku 2m na 2m z kolezanka.Ale było fajnie ,bo przeciez nikt z nas nie znał żadnych luksusów !Naszym jedynym zmartwieniem było wtedy zadanie egzaminów !Fajne czasy !
kinia
4 lata temu
I co wtym dziwnego? Dalej prawie kazdy mlody czlowiek zaczyna dorosle zycie od wynajmowanych kawalerek.
zuzia
4 lata temu
Przecież ona się nie żali! Zwyczajnie mówi jak było, że jej tak jak innym nie było łatwo i że nic jej z nieba nie spadło
Lili
4 lata temu
Wyobraźcie sobie, że jako artysta sprzedajecie milion płyt, bilety na wasze koncerty wyprzedają się w 15 minut, a was nie stać na taksówkę, zakupy spożywcze i kawałek własnej podłogi. Dziś to nie do pomyślenia, ale na początku lat 90-tych to była norma. Zarabiał menager, wytwórnia, a artystę robiono w wała.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (137)
CiociaShizune
3 lata temu
ja mieszkam z rdozicami nadal a mam 45 lat
Armiranda
4 lata temu
A żebyś pisała 20 lat jak ja i tulala sie ood gołym niebem, spala po śmietnikach, to byś znała życie
Gabrysia
4 lata temu
Jak zawsze czyta się hejty... Ludzie każdy z Nas był młody i też wynajmował i tak jak Aga kiedys każdy został lub zostanie rodzicem i właśnie wtedy jak to Aga Napisała o wynajmowanym pomyślała o dzieciach domu dla nich!!! Każdy zachował by się tak samo po prostu instynkt...gwiazdy,celebryci i inni z części showbiznesu nie urodzili się bogaci i właśnie dobrze że to pokazują bo sa jeszcze oznaka normalnych ludzi...Szacun Tobie Aguś za To Kochana... Pozdro
qwerty
4 lata temu
Pamietamy jak ohydnie obrazala Krawczyka.
kaka
4 lata temu
Ją chyba to macierzyństwo i dom wpędzają w jakiś stały stan depresyjny. Nie słychać od tej kobiety nic pozytywnego, nic fajnego, jakby życie było pasmem udręk.
dorota
4 lata temu
wieczna ofiara...
Taki
4 lata temu
Ale jej dzieci to nie Einstein gdyby były to by nie narzekala
meme
4 lata temu
bardzo wielu naukowców, inżynierów, muzyków i artystów ma autystyczne dzieci. bardzo wielu naukowców, inżynierów, muzyków i artystów to niezdiagnozowani autyści. kiedy ktoś ma to szczęście, że odnalazł się we własnej niszy, diagnoza jest mało prawdpodobna. ale to jest coś, co wielu umyka - bycie autystycznym popchnęło tę cywilizację do przodu. Einstein, Turing, Tesla, Zuckerberg, Curie byli lub są na spektrum. gdyby nie autyzm, nie pisalibyście teraz tych komentarzy.
meme
4 lata temu
do wszystkich, którzy piszą tu o autyzmie - po pierwsze, to nie choroba. po drugie, Aga sama jest neuroróżnorodna (neurodiverse). widać to po niej od razu - ona też nie jest taka, jak typowi ludzie. bez jej genów, które zrodziły jej autystyczne dzieci, nie byłoby jej talentu, nie byłoby jej. kiedy ktoś decyduje się na dzieci, musi brać to pod uwagę. poza tym, jeśli masz autystyczne dziecko, to nie wyobrażaj sobie, że autyzm to coś, co można zwalczyć albo odjąć - to niemożliwe. szukaj z nim drogi porozumienia - bo twoje niezrozumienie jego odmiennej neurologii może je jeszcze bardziej zamknąć i straumatyzować. autyzm to nie to samo co upośledzenie umysłowe (chociaż te dwie rzeczy korelują). to, że ktoś nie mówi, nie oznacza, że nie rozumie słów. problemem dla dzieci autystycznych jest przede wszystkim społeczeństwo, które ich nie rozumie.
Uhgffv
4 lata temu
Ozesz wielka mi gwiazda żali sie, ze musiała mieszkać w kawalerkach.
Dorota
4 lata temu
Jak mozna tak spaprac cialo majac trojke dzieci, psychiatra sie klania.
Aha
4 lata temu
Te jej wpisy to jakby pożegnanie? Z życiem?
ojtam
4 lata temu
Każdy jest kowalem swojego losu. Nie ma co psioczyć. Było minęło. Trzeba było wtedy myśleć.
Szkoda
4 lata temu
Sprzedała się za mamonę. To smutne. Tylko za czasów O N A i pierwszej solowej płyty była wiarygodna. Później to komercja i równia pochyla.
...
Następna strona