Agnieszka Fitkau-Perepeczko od lat wspiera materialnie schroniska i domy tymczasowej opieki nad zwierzętami. Aktorka chciałaby robić więcej, jednak ze względu na wiek praca wolontariuszki jest ponad jej siły. Sytuację utrudnia również fakt, że Fitkau-Perepeczko nie może pozwolić sobie na trzymanie zwierzęcia, ponieważ od wielu lat swoje życie dzieli między Polskę a Australię. 77-latka nie jest w stanie przygarnąć bezdomnego zwierzęcia, z obawy przeżywania bólu po jego śmierci. Rozpacz po utracie ukochanego czworonoga 23 lata temu jest tak wielka, że aktorka nie jest w stanie nawet przekroczyć bramy schroniska.