Agnieszka Fitkau-Perepeczko jest kojarzona głównie z rolą Simony w serialu "M jak miłość". Gwiazda przez niemal cztery dekady była żoną znanego aktora Marka Perepeczki, który zdobył popularność dzięki występom w polskich serialach, takich jak "Janosik" czy "13 posterunek". Od śmierci znanego artysty minęło już prawie 20 lat. Perepeczko został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, w rodzinnym grobie. Ukochana aktora troszczy się o miejsce jego spoczynku.
Niemniej jednak, aktorka musi mierzyć się z krytyką ze strony części internautów, którzy uważają, że grób jest zaniedbany. Agnieszka Fitkau-Perepeczko, która aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, podjęła decyzję, aby odnieść się do tych krytycznych uwag.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Fitkau-Perepeczko pokazała, jak wygląda grób jej męża. Internauci piszą, że jest "zaniedbany"
Fitkau-Perepeczko wybrała się wraz z przyjaciółką na cmentarz tuż przed dniem Wszystkich Świętych, aby odwiedzić miejsce spoczynku zmarłego męża i udekorować grób. 82-latka zrobiła sobie zdjęcie przy pomniku i opublikowała je na facebookowym profilu, zdradzając przy okazji, że... zmarły mąż do niej przemówił. Właśnie w ten sposób aktorka nawiązała do komentarzy na temat "niezadbanego grobu".
Jesteśmy z Lidzią u Marka i on mówi mi, że cała ta robota z tym pseudo niezadbanym grobem to nagonka na mnie, niemająca nic wspólnego z prawdą. Tylko dlaczego? Zastanawiam się... - napisała Agnieszka Fitkau-Perepeczko.
Pod postem 82-latki zrodziła się zacięta dyskusja. Gwiazda postanowiła więc opublikować kolejny, tym bardziej znacznie bardziej obszerny wpis, a także podzielić się zdjęciem grobu męża, który przystroiła zniczami i żywymi kwiatami.
Pytanie moje brzmi: dlaczego podstawione osoby wywołują sztuczną dyskusję na temat tego właśnie rodzinnego grobu 20 lat po śmierci Marka? Zjawiają się bowiem na mojej tablicy ludzie, którzy nawet nie umieją napisać nazwiska poprawnie... Nie wiedzą, gdzie się mieści grób, a piszą z tępym uporem to samo, w kółko Macieju - czytamy na Facebooku aktorki.
Są też algorytmy na ten temat... i osoby, których profile nie istnieją, a piszą maniakalnie to samo. Ja właśnie to studiuje, proszę państwa, bo to jest ciekawe zjawisko naszych czasów. I właśnie to bym chciała, żeby ktoś z was mi wytłumaczył. Jeśli ktoś ma taką wiedzę, to proszę, niech wyjaśni mi, o co tu chodzi. Zawiść głupich? Czy chęć dokuczenia? To jestem do tego przyzwyczajona. Komu właściwie na tym zależy? - napisała Fitkau-Perepeczko.
ZOBACZ TEŻ: 82-letnia Agnieszka Fitkau-Perepeczko wywija na urodzinowej imprezie, dzierżąc w dłoni złoty trunek (WIDEO)