Agnieszka Holland zalicza się do szerokiego grona artystów, które od lat krytykuje Prawo i Sprawiedliwość oraz Jarosława Kaczyńskiego. Reżyser uważa, że podziały między Polakami to wina prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Holland wielokrotnie w wywiadach opowiadała o strachu przed działaniami partii rządzącej oraz kierunku, w jakim zmierza polska polityka. Jej zdaniem zabiegi rządowe, chociażby program 500+, mają na celu odebranie podmiotowości kobietom.
Agnieszka Holland w rozmowie z Magdą Mołek ostro skrytykowała łamanie praw kobiet. Zdaniem reżyser w Polsce nie ma szacunku dla kobiet. Dodała, że panie, które nie godzą się na role służebnic, odbierana są jako "agresywne, zimne i roszczeniowe sucze":
Nie ma szacunku dla kobiet. Nawet kobieta, która ma wysokie wykształcenie, duże kompetencje i pełni istotną funkcję cofa się w cień. Jeżeli nie traktuje swojej roli jako służebna to jest odbierana negatywnie, jako agresywna, zimna sucz, roszczeniowa. W momencie, kiedy kobieta przestaje być atrakcyjna z męskiego punktu widzenia, to znika, robi się przezroczysta. Ma się wrażenie w metrze, na ulicy, że ktoś na nie patrzy, to tak jakby ich nie było, prześlizgują się wzrokiem.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news