Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela przez ostatnie lata tworzyli jedną z najpiękniejszych par w polskim show-biznesie. W mediach społecznościowych pokazywali rodzinną sielankę, szczęśliwe i uśmiechnięte córeczki oraz swoją wielką miłość, która narodziła się w 2017 roku. Początkowo połączyła ich praca, która później przerodziła się w coś więcej.
Zaprosiłam go na rozmowę do mojej szkoły tańca, bo był jednym z najlepszych trenerów w tamtym czasie w Warszawie, jeżeli chodzi o hip-hop. Poznałam go i muszę przyznać, że już wtedy coś się wydarzyło w powietrzu. Ale żadne z nas nie pozwoliło sobie na nic, bo byliśmy w zawodowych relacjach (...) Zaczęliśmy pisać, trochę mniej zawodowo. Tu oczko puszczone na sali, tam uśmiech itd. I tak się to zaczęło. Postanowiliśmy, żeby ta praca nie przeszkodziła nam w poznaniu siebie. U nas w dwa tygodnie się wszystko pozamykało. Od pierwszego zejścia się, tydzień później przyjechałam do jego rodziców na święta. Kolejny tydzień później już rozmawialiśmy o dzieciach - powiedziała Kaczorowska w "DD TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka miesięcy później zakochani zdecydowali się na ślub za granicą, co miało uczynić go jeszcze bardziej wyjątkowym. Ceremonia odbyła się w malowniczej toskańskiej wsi, gdzie w otoczeniu najbliższych przyjaciół i rodziny powiedzieli sobie "tak". Ślub był dokładnie zaplanowany w każdym calu. Wcześniej jednak doszło do wzruszających zaręczyn, które miały miejsce zaledwie cztery miesiące po ich poznaniu.
Agnieszka Kaczorowska wspomina zaręczyny z Maciejem Pelą
Agnieszka Kaczorowska w rozmowie z "Faktem" opowiadała o zaręczynach, które były dla niej ogromną niespodzianką. Przyznała jednak, że Maciej bardzo się postarał. Szybko zaczęli też planować wspólną przyszłość.
Wszystko było zrobione w taki sposób, że to była ogromna niespodzianka. Bardzo lubię niespodzianki, więc to wszystko było okraszone takim zachwytem moim i ogromną radością i poczuciem szczęścia - zaczęła opowiadać.
Postarał się... Bardzo - wyznała.
Marzę o ślubie, marzę o rodzinie, dzieciach, więc nie będę tego odkładała w nieskończoność. Mamy na to konkretny pomysł i marzenia z tym związane i to wszystko jest już w głowie - opowiadała dalej.
Zdobył i rozkochał. Postawił mój świat do góry nogami i dał poczucie bezpieczeństwa. Każdy chwila w jego towarzystwie to szczęście. A wszystkie wspólne plany to nasze osobiste skarby... - napisała z kolei na Instagramie.
Początek października przyniósł niespodziewaną nowinę o rozstaniu pary.