Agnieszka Kaczorowska po 6 latach przerwy ponownie zasili skład "Tańca z Gwiazdami". Póki co nie wiadomo, który ze znanych panów będzie szkolił się pod jej czujnym okiem, lecz pewnym jest, że emocji nie będzie brakować, zwłaszcza za jurorskim stołem. Przypomnijmy, że doświadczona instruktorka w ostatnich miesiącach zdążyła skonfliktować się z większością składu sędziowskiego, co z pewnością nie poprawi jej notowań na parkiecie.
W drugiej części rozmowy przeprowadzonej w programie śniadaniowym Polsatu prowadzący drążyli temat rychłego rozwodu "Bożenki". Niewątpliwie trudno było jej rozprawiać o pierwszej Wigilii spędzanej bez córek. Pomimo tego wyraziła nadzieję, że wraz z mężem Maciejem Pelą będzie im dane jeszcze podzielić się opłatkiem...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Kaczorowska toczy słowny bój z inną matką
Wątek dziewczynek pojawił się też w zakulisowej rozmowie nagranej tuż po zakończeniu "Halo tu Polsat". Gwiazda serialu "Klan" została zapytana o to, jak Emilia i Gabriela przyjęły wiadomość o powrocie ich mamy do tanecznego show. Jak przyznała, wciąż jeszcze nie przekazała im tej wiadomości.
Agnieszka Kaczorowska wytłumaczyła swą 6-letnią absencję skupieniem się na obowiązkach macierzyńskich. Ta argumentacja nie przekonała jednak pewnej internautki, która negatywnie oceniła jej opiekę nad córkami.
Ona to akurat najbardziej się przejmuje dziewczynkami i czasem z nimi... - napisała ironicznie pod filmikiem.
Znana mama nie pozostała dłużna kobiecie. Bez chwili wahania dała do zrozumienia, co sądzi o tego typu kąśliwych uwagach.
Matka matce? Obrzydliwe - odpisała na Instagramie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Agnieszka Kaczorowska wymownie odpowiada na wywody Macieja Peli? "Gdy jestem z dziewczynkami, ODKŁADAM TELEFON"