Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela powitali w lipcu tego roku swoją córeczkę Emilię, co oznacza, że nadchodzące Święta Bożego Narodzenia będą pierwszymi, które spędzą w trójkę. Obserwując profile społecznościowe tancerki, można by dojść do wniosku, że para jest idealnie przygotowana na Wigilię. Jak się jednak okazuje, rzeczywistość nie jest aż tak kolorowa. Młodą rodzinę czeka bowiem rychła przeprowadzka do nowego domu, która zaplanowana została na 24 grudnia.
"Mamy huragan przedświąteczny, wykańczamy nasz dom. Dzisiaj jedziemy sprzątać, jutro też. Wszystko dzieje się na ostatnią chwilę, ale jest wyjątkowo. Te święta będą jeszcze piękniejsze, niż można by było się spodziewać" - wyjawiła w sobotę na kanapie Dzień Dobry TVN.
W trakcie wywiadu Piotr Kraśko próbował dociec, jak Maciej radzi sobie w roli świeżo upieczonego taty. Agnieszka wyręczyła w tej kwestii męża, zapewniając, że wywiązuje się on ze swoich obowiązków na szóstkę z plusem. Zaznaczyła nawet, że niekiedy dostrzega, że to właśnie Pela skupia na sobie całą uwagę ich córeczki.
Przypomnijmy: Dumna Agnieszka Kaczorowska chwali się imprezą urodzinową męża. Z okazji 30. urodzin kupiła mu WYMARZONY TORT LEGO
"Maciek jest idealny w roli taty. Oni się tak dogadują z Emilką. Są takie dni, że ja na przykład mam "plan" (zdjęciowy - przyp. red.), oni zostają sami we dwójkę, ja wracam, no i mama fajnie, ale tata? Wszystko zależy od tego, kto z nas spędza z nią więcej czasu, to wtedy ona jest bardziej zapatrzona w tę osobę. Oboje stwierdziliśmy, że jak jesteśmy z nią razem, to ona się czuje taka najbezpieczniej i jest najspokojniejsza. Jak któreś z nas gdzieś wychodzi, to już czuje, że czegoś brakuje" - zdradziła na antenie TVN.