Agnieszka Kaczorowska jest niewątpliwie jedną z bardziej polaryzujących postaci w polskim internecie. Celebrytka spełnia się na wielu płaszczyznach - od wielu lat występuje w "Klanie", a także prowadzi z mężem własne studio tańca. Lwią część kariery serialowej "Bożenki" stanowi też oczywiście działalność influencerska. Wszechstronna Kaczorowska od niemal roku tytułuje się na Instagramie mianem "trenerki mentalnej". Ta gałąź jej internetowej działalności zobowiązuje ją do dzielenia się z obserwatorami przemyśleniami na rozmaite tematy. Publikowane przez celebrytkę wpisy, w których przeplata codzienne perypetie z motywacyjnymi hasłami, nierzadko wywołują sporo emocji wśród jej obserwatorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Kaczorowska rozprawia na temat hejtu i motywuje obserwatorów do zmian
Zdaje się, że Agnieszkę Kaczorowską dotknęły niedawne komentarze internautów, w których zarzucano jej, że "jest śmieszna i sztuczna". Celebrytka w najnowszym wpisie podzieliła się spostrzeżeniem, że ludzie "wypełnili się w te święta żalem i frustracją". Wyjawiła też, że sama miała w sobie niegdyś pokłady zazdrości i nie umiała cieszyć się cudzym szczęściem. 31-latka postanowiła zastanowić się, "dlaczego ludzie są niemili, plują jadem i hejtują", a także zdradziła, w jaki sposób udało jej się wyzbyć niezdrowych nawyków i oczyścić umysł.
Był taki czas w moim życiu, kiedy nie czułam się szczęśliwa (...). Patrzyłam na tych szczęśliwych, uśmiechniętych i spełnionych z zazdrością… a raczej patrzeć nie mogłam, bo zalewała mnie fala frustracji, złości i smutku. Bardzo tak chciałam, a nie umiałam. Jednak zamiast wylewać na kogoś swoje żale… szukałam sposobu na szczęśliwe życie. I tak zaczęłam pracę nad sobą. Żyję w zgodzie z własnym sercem i swoimi potrzebami. Jestem autentyczna, bo nie dopasowuję się do oczekiwań innych - przekonywała.
To wszystko doprowadziło mnie do miejsca, że cieszę się sukcesami i szczęściem innych. Uwielbiam patrzeć na tych spełnionych i uśmiechniętych (...). W idealnym świecie wszyscy byliby szczęśliwi i życzliwi dla siebie. Tak nie jest… i wszystkim tym, którzy nie mają w sobie na ten moment zaopiekowanego serca, chcę napisać, że też tam kiedyś byłam - podkreśliła Agnieszka Kaczorowska.
Agnieszka Kaczorowska odpowiada na wpis, w którym zarzucono jej brak autentyczności
Pod wpisem celebrytki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy doceniali ją za "piękne słowa" i dzielili się własnymi doświadczeniami z "drogi do wewnętrznego spokoju". Inni podjęli próbę wytłumaczenia Agnieszce, dlaczego jej internetowy content spotyka się z głosami krytyki. Nie zabrakło odpowiedzi samej zainteresowanej.
Pani Agnieszko, tylko życie nie polega na tym co Pani kreuje na Instagramie - bo kreuje pani tutaj cukierkowy, lukrowany świat. A życie tak nie wygląda, stąd później można się czuć nieszczęśliwym. Odchodzi się od takiej kreacji świata, jaki pokazuje pani na Instagramie. Później stwarza Pani obraz kogoś bardzo nieautentycznego - zauważyła internautka.
Tak wygląda część mojego życia, którą chcę pokazywać ludziom. Niczego nie kreuję. Wybieram. Jak każdy z nas. Każde życie wygląda INACZEJ. Niczyje życie nie wygląda tak jak moje… bo jest MOJE. A jeśli ktoś porównuje siebie i życie do tego co widzi na Instagramie, to pora naprawdę zajrzeć w siebie. Pozdrawiam i życzę pięknej drogi poznawania siebie - odpowiedziała Agnieszka Kaczorowska.