W ostatnich dniach Agnieszka Kaczorowska ponownie zdołała rozpalić do czerwoności polski internet. Tym razem użytkownicy sieci próbowali wmówić jej, że nie ma prawa obchodzić świąt Bożego Narodzenia, skoro nie czuje się związana z Kościołem, a jej dzieci nie są ochrzczone. Celebrytka nie posłuchała się instagramowych krzykaczy i dalej pełną parą szykuje się do wyglądania pierwszej gwiazdki na niebie. Wygląda jednak na to, że nie do końca udało jej się spiąć jeszcze listę wszystkich prezentów i dlatego też paparazzi mieli okazję przyłapać ją ostatnio na Mokotowskiej w Warszawie.
Celem odwiedzin Kaczorowskiej na ulicy znanej z drogich butików i kawiarenek serwujących jagodzianki za 30 złotych był lokal znanej biżuteryjnej marki. Jak możemy się spodziewać, serialowa Bożenka poszukiwała tam ostatnich podarków dla swoich najbliższych. Wnioskując po torbach, które wyniosła ze sklepu, możemy śmiało stwierdzić, że poszukiwania zakończyły się sukcesem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemniej jednak misja nie przebiegła bez pewnych utrudnień. Kaczorowska była wyraźnie niepocieszona wizją wystawiania się na mróz. Mimo wczesnej pory na jej nosie znalazły się sporawe okulary przeciwsłoneczne. Wełnianą czapę nasunęła głęboko na czoło, opatuliła się pluszowym płaszczem i… wytarła nos rękawem. Trudno się o tyle dziwić, że szczególnie w tych mniej łaskawych pod względem temperatury miesiącach chusteczki higieniczne nierzadko bywają towarem deficytowym w naszych torebkach.
Myślicie, że Adze udało się upolować jakieś gorące okazje?