Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli stało się jednym z najgłośniejszych show-biznesowych tematów tego roku. Para, która przez lata uchodziła za przykład niemal idealnego małżeństwa (i w taki sposób przedstawiała codzienność w mediach społecznościowych), zdecydowała się po siedmiu latach zakończyć związek. Taneczny duet przez kilka tygodni nie udzielał komentarzy na ten temat. Medialną ciszę przerwała jednak Kaczorowska, goszcząc w programie Kuby Wojewódzkiego. Jak sama przyznała, decyzja o rozstaniu była najtrudniejszą w jej życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wywiad Macieja Peli odbił się szerokim echem. Jest pierwsza reakcja Agnieszki Kaczorowskiej
Kilka dni po emisji najnowszego odcinka programu Wojewódzkiego z udziałem Kaczorowskiej, Maciej Pela postanowił odbić piłeczkę i również zagościł w TVN, aby opowiedzieć przed kamerami o rozpadzie małżeństwa. Tancerz udzielił pełnego emocji wywiadu dla "Dzień Dobry TVN". Próbując powstrzymać łzy, opowiadał o relacji z córkami i wyznał, że wciąż nie usłyszał od żony, jaki był "prawdziwy powód" ich rozstania.
Ona, będąc w programie, wysyłała mi wiadomości, że nie może doczekać się aż wróci, że tęskni za mną, że chce się zatopić w moich ramionach. Dwa dni później dowiaduję się, że to jest koniec (...). Czuje się, że ta odpowiedzialność nie jest wzięta na barki, chciałbym być uszanowany i usłyszeć prosto w twarz prawdziwy powód, bo tego nie usłyszałem nigdy. Nie chciałbym, żeby to wypłynęło do mediów, chciałbym tylko usłyszeć: "Zrobiłam to i to, przepraszam". Cokolwiek - mówił w "DDTVN".
Zdaje się, że emisja wywiadu z Pelą wymusiła na Kaczorowskiej wyłączenie możliwości komentowania pod ostatnim instagramowym postem. Jeszcze przed południem pod najnowszą rolką celebrytki znajdowało się mnóstwo komentarzy, wśród których nie brakowało krytyki pod jej adresem.