Miesiąc temu Pudelek poinformował, że Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela wkrótce zakończą sześcioletnie małżeństwo. Na niewiele zdały się deklaracje obu stron, że nie będą komentować w mediach rozpadu swojego małżeństwa - najpierw do telewizji wybrała się aktorka, zasiadając na kanapie Kuby Wojewódzkiego. Kilka dni później na zwierzenia zebrało się "Pelakowi" w "Dzień Dobry TVN". Oboje pozwalają też sobie na coraz bardziej wyczuwalne uszczypliwości względem siebie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Nie da się nie zauważyć, że w ostatnim czasie Pela mocno uaktywnił się na Instagramie, a z jego relacji wyraźnie wybrzmiewa poczucie goryczy. W czwartek tancerz zażartował, że ma zmęczone oczy, bo wrócił do pracy po pięciu latach "siedzenia z dziećmi w domu". Później, na prośbę internauty, ujawnił, jak naprawdę prezentowała się do niedawna jego lista obowiązków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Kaczorowska wymownie o Macieju Peli?
Na "rewanż" Agnieszki nie trzeba było długo czekać. Można odnieść wrażenie, że serialowej Bożence z "Klanu" nie spodobały się insynuacje byłego, jakoby to on głównie on był strażnikiem domowego ogniska, zajmując się ich córkami: 5-letnią Emilią i 4-letnią Gabrielą. Tak przynajmniej sugeruje relacja, która ukazała się na profilu aktorki w piątek wieczorem.
Największą wdzięczność czuję, słysząc "jesteś najwspanialszą mamą na świecie". Dobranoc - napisała. PS. I tak, mniej tu jest chwil z dziewczynkami... i tak będzie. Bo gdy z nimi jestem, to jestem jeszcze bardziej uważna i jeszcze bardziej obecna. Odkładam telefon, ile mogę i po prostu jestem. Jeśli nie muszę, to nie nagrywam. Tak mi znacznie lepiej. Im również. Kocham być mamą. Zawsze tak miałam. I zawsze tak będzie.
Myślicie, że skończy się na publicznym praniu brudów?