Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli było jednym z najbardziej nieoczekiwanych w tym roku. Para wcześniej była uznawana za idealny duet i sami chętnie dzielili się poradami na udany związek. Ich wspólna droga dobiegła jednak końca, kiedy to aktorka wróciła z planu programu "Królowa przetrwania". Dziś byli zakochani skupiają się przede wszystkim na wychowaniu córek, nad którymi dzielą opiekę.
Teraz, gdy emocje po rozstaniu zaczęły powoli opadać, (jeszcze) małżonkowie decydują się na kolejne wywiady, w których opowiadają o nowej rzeczywistości. Kaczorowska otworzyła się na temat tego, jak wyglądały jej pierwsze dni jako singielka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Kaczorowska zdradza, jak czuła się po rozstaniu
Rozstania zawsze wiążą się z ciężkimi emocjami i wylewaniem morza łez. Podobnie było w przypadku Agnieszki Kaczorowskiej, która w rozmowie z Plejadą wyznała, że pierwsze dni po zakończeniu związku z jej mężem były niezwykle trudne i musiała sięgnąć po pomoc terapeutki.
Emocje są zawsze, bo jesteśmy ludźmi i te emocje są bardzo różne. Pomoc mojej terapeutki to już mam od ponad roku, ponieważ pracuję nad sobą dużo dłużej, więc ona cały czas była — w te trudne dni, kiedy trzeba było trochę popłakać, to mogłam pójść do niej, bo to są regularne spotkania - mówiła Agnieszka Kaczorowska w wywiadzie dla Plejady.
Oprócz tego aktorka znalazła oparcie u najbliższych, przede wszystkim matki.
Moja mama jest zawsze moją ostoją, od zawsze na zawsze. Mam też moją kochaną przyjaciółkę jedną, drugą, mam bliskich mi ludzi, którzy są wokół mnie. W ostatnich miesiącach były sytuacje, że wsiadałam do busa teatralnego i to nie był ten dobry dzień. Znajdowałam tam ogromne wsparcie i przytulenie. Otworzyłam oczy i serce, jak wiele wspaniałych i pięknych ludzi jest dookoła mnie. Mam spory problem z zaufaniem zwłaszcza w naszym biznesie, a teraz okazało się, że może nie trzeba się tak zamykać, że może naprawdę są ludzie, którzy mają czyste intencje - dodała.
Na koniec zwróciła się do hejterów i pojawiających się plotek.
Ci, co mają wiedzieć, jaka jestem, kim jestem i jaka jest prawda, to wiedzą i tyle - dodała.