Agnieszkę Kotońską widzowie poznali w programie "Gogglebox. Przed telewizorem", gdzie razem z mężem Arturem i synem Dajanem zasiadała na kanapie, by wspólnie komentować oglądane w telewizji programy. Mimo że aspirująca celebrytka nie należała raczej do zbyt kontrowersyjnych postaci, to oczywiście fani programu podzielili się na tych, którzy Agnieszkę pokochali i na tych, którzy woleliby oglądać w show kogoś innego. Mieszkanka Chodzieży wystąpiła także w innym show stacji, a mianowicie w "99 - gra o wszystko".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Występy w show TTV to nie jedyne zajęcie Kotońskiej, bo influencerka prężnie działa również w swoich mediach społecznościowych, gdzie zachęca "fanki" do dbania o siebie i reklamuje różnej maści "polecajki". Nie da się również nie zauważyć, że Agnieszka w ostatnich latach przeszła ogromną metamorfozę - zrzucając kilkanaście kilogramów i fundując sobie kilka innych mniejszych lub większych poprawek.
Agnieszka Kotońska o zarobkach. "To nie są kwoty z kosmosu"
Okazuje się, że Kotońska chętnie też podejmuje temat pieniędzy. Podczas niedawnego wywiadu dla Party.pl, celebrytka co prawda nie chciała dokładnie ujawnić, ile zarabia, ale zdradziła, że "nie są to kwoty z kosmosu". Co więcej, wyznała, że nie otrzymuje wynagrodzenia co miesiąc, a za każdy odcinek.
Wiadomo, że zarabiamy pieniądze. Nikt nie pójdzie w barterze czy za darmo do sklepu (...). To nie są kwoty z kosmosu, po prostu dostajemy wynagrodzenie za odcinek, tak, jakbyśmy chodzili do normalnej pracy - powiedziała wprost Kotońska.
Zobacz: Czy Agnieszka Kotońska żałuje udziału w "Googlebox. Przed Telewizorem"? "Sytuacji nie da się cofnąć
Też chcielibyście dostawać kasę za oglądanie telewizji?