Agnieszka Kotońska coraz wyraźniej wyrasta na jedną z bardziej prominentnych postaci programu Gogglebox. Przed telewizorem. Aspirująca celebrytka postanowiła przekuć pięć minut sławy w karierę z prawdziwego zdarzenia i od jakiegoś czasu stara się działać jako influencerka. Jej poczynania z kolei wyraźnie interesują internautów.
Zobacz: Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" prezentuje "nową twarz"! "W telewizji tak NIE WYGLĄDA" (FOTO)
Jednym z największych medialnych atutów Agnieszki Kotońskiej jest oczywiście jej spory spadek wagi. Od czasu spektakularnej przemiany uczestniczka Gogglebox coraz chętniej chwali się młodzieżowymi stylizacjami i prężnie działa w mediach społecznościowych, gdzie śledzą ją setki tysięcy obserwujących.
Przypomnijmy: Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" łowi komplementy w czarnej stylizacji: "WOW, jak 20-latka!" (FOTO)
Zdarzają się jednak momenty, kiedy Agnieszka próbuje przełamać swój "idealny" wizerunek. Wśród kolejnych zdjęć w eksponujących nową figurę ciuchach znalazło się też miejsce na wyznanie dotyczące jej rodziny. Mowa w szczególności o mężu Arturze i synu Dajanie, którzy towarzyszą jej zresztą w programie. To właśnie im aspirująca influencerka poświęciła nowy wpis na Instagramie.
Rodzina - najpierw ta, w której się urodziłeś i wychowałeś, a potem ta, którą sam stworzyłeś. Tylko od Ciebie zależy, jaką rodzinę będziesz miał. Z Arturem i Dajanem najlepiej. Bez nich nie ma mnie - wyznała na początek.
W dalszej części obszernego wpisu okazuje się, że lubiane trio miewa podobne problemy, jak wielu "zwykłych śmiertelników". Dowiadujemy się bowiem, że zdarzają im się rodzinne sprzeczki.
Nie, nie jesteśmy idealną rodziną, bo takich nie ma. Kłócimy się, płaczemy, śmiejemy się razem, ale na tym opiera się rodzina! Wspólne tematy do rozmów, do płaczu i do kłótni - najważniejsze, że razem idziemy przez życie i wierzymy, że świat jest piękny, kolorowy i ludzie mają do siebie wzajemny szacunek, bo tego dziś brakuje. Ale wiara w ludzi nigdy nie przestanie mnie zadziwiać! W tym całym zakręconym świecie życzę Wam kochani tylko MIŁOŚCI i wiary w lepsze jutro - wyznała swoim obserwującym Agnieszka.
Na koniec celebrytka, niczym rasowy "kołcz", radziła fanom nie dzielić dni na lepsze i gorsze, tylko korzystać z życia i czerpać z niego garściami. Wygląda zresztą na to, że przekaz dotarł do osób zainteresowanych jej losami, a w komentarzach szybko zaroiło się od słów wsparcia i zrozumienia.
Weźmiecie sobie do serca jej złote rady?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!