Medialna kariera Agnieszki Kotońskiej dla wielu jest sporym zaskoczeniem. Na obrzeża show biznesu wpłynęła jeszcze w 2014 roku, a dziś, po latach komentowania formatów w ramach programu "Gogglebox. Przed telewizorem", zapragnęła zostać influencerką. Wcześniej sumiennie przygotowywała się do nowej roli i schudła 40 kilogramów.
Zobacz: Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" obnaża odchudzoną sylwetkę W BIKINI: "Wyglądasz jak BOGINI" (FOTO)
Choć Agnieszka Kotońska nie jest pierwszą i zapewne też nie ostatnią uczestniczką "Gogglebox", która wypłynęła na szerokie wody mediów społecznościowych, to jej poczynania mogą budzić mieszane uczucia. Faktem jest natomiast, że już nawiązuje pierwsze współprace z rodzimymi markami, a jej "odmieniony" styl przywodzi internautom na myśl Małgorzatę Rozenek czy Natalię Siwiec.
Przypomnijmy: Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" wystylizowana na Natalię Siwiec. Fani: "JAK NASTOLATKA!" (ZDJĘCIA)
W niedzielę Agnieszka postanowiła urządzić sobie z fanami sesję Q&A, podczas której padło m.in. pytanie o naśladowanie drugiej z celebrytek. Najpierw Kotońska stwierdziła, że nie chce się do nikogo upodabniać i "jest sobą", ale w napływie szczerości pamiętała też wspomnieć, że dostaje wiele wiadomości na temat podobieństwa do Natalii...
Ciekawe pytanie. Nigdy w życiu nikim się nie inspirowałam i nigdy nie chcę wyglądać, jak ktoś inny. Zawsze trzymam się swojego. Ubieram, czeszę i maluję się, jak chcę. Jestem sobą - napisała, po czym dodała: Ale często dostaję wiadomości, że czasem przypominam Natalię. Ja nie widzę tutaj żadnego podobieństwa.
My też nie... Na tym instagramowi obserwujący Agnieszki jednak nie poprzestali i postanowili ją zapytać o spełnienie i... karierę naukową. Przypomnijmy, że aspirująca celebrytka utrzymuje, że skończyła trzyletnie studia administracyjne w Pile i obroniła licencjat.
Moim zdaniem na pierwszym miejscu jest rodzina. Naukową karierę mam poza sobą, a biznesową prowadzę do dzisiaj - odpisała.
Padło też pytanie o to, po co Agnieszka doczepia włosy, jednak tu odpowiedź okazała się banalnie prosta - "bo jej się podobają". Nieco bardziej drażliwą kwestią okazały się natomiast oskarżenia o używanie filtrów, co Kotońską wyraźnie rozzłościło. Ona sama twierdzi bowiem, że takowych nie stosuje, a internautka się "czepia".
Tak na szybko wysyłam kilka zdjęć, które mam na własnym Instagramie i one są bez filtra. Jeśli chodzi pani o zdjęcia z sesji fotograficznej, to nikt nie idzie na nie w piżamie i kapciach. Jeszcze się pani przyczepi do czegoś? Chętnie udzielę informacji, bo najgorzej, jak człowiek w błędzie żyje - czytamy.
Wnioski pozostawiamy więc w Waszych rękach. Myślicie, że Agnieszka ma szansę na równie błyskotliwą karierę, jak Natalia, do której "bywa porównywana"?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!