Uczestnicy programu "Gogglebox. Przed telewizorem" coraz śmielej zaznaczają swoją obecność w świecie show biznesu. Wielu bohaterów "show o oglądaniu innych show" robi dziś karierę influencerów i cieszy się poklaskiem wielotysięcznego grona fanów na Instagramie, co uczyniło z nich trzecioligowych celebrytów. Poszczęściło się m.in. Agnieszce Kotońskiej, która gości w mediach m.in. w związku ze spektakularną metamorfozą.
Agnieszka Kotońska kiedyś o medycynie estetycznej: "Nic nie robiłam z twarzą"
Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" od dawna zapewnia, że zmiany w jej wyglądzie wynikają z poprawy nawyków żywieniowych oraz ćwiczeń, które pozwoliły jej schudnąć aż 30 kilogramów. Szybko pojawiły się podejrzenia, że w prezentacji efektów metamorfozy pomogły jej też medycyna estetyczna i instagramowe filtry, jednak uczestniczka show zdecydowania zaprzeczała takim sugestiom.
Kotek, nigdy w życiu nic nie robiłam z twarzą, nigdy nie korzystałam i nie korzystam z medycyny estetycznej - zarzekała się w odpowiedzi na jeden z komentarzy.
Przypomnijmy: Odmieniona Agnieszka Kotońska z "Gogglebox" zapewnia: "Żadnych zabiegów z medycyny estetycznej NIE STOSUJĘ"
W ostatnich miesiącach fani zauważyli jednak, że twarz Agnieszki zaczęła się zmieniać. Choć pamiętna deklaracja wciąż obowiązywała, to aspirująca celebrytka długo zbywała domysły internautów. Teraz jej słowa z programu rozwiewają jednak wszelkie wątpliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Kotońska przyznaje się do stosowania medycyny estetycznej. "Też w to wdepłam"
W ostatnim odcinku "Gogglebox" Agnieszka jak zawsze komentowała programy w towarzystwie męża i syna. W pewnym momencie zaprezentowano im nowe show Mai Sablewskiej o metamorfozach, co skłoniło Kotońską do wyznania przed kamerą. Gdy tylko zrozumiała, że będą oglądać przemiany uczestniczek, postanowiła podzielić się własnymi doświadczeniami.
Nigdy wcześniej dbanie o własną urodę nie było tak łatwe - zaczęła Maja jako lektorka.
O, medycyna estetyczna! Ja teraz też w to wdepnęłam - wykrzyczała Kotońska z kanapy, a potem dodała: Kiedyś mówiłam, że trzeba się "starzeć z godnością". Dzisiaj nie.
Wtedy też wykonano zbliżenie na "zamrożoną" twarz Agnieszki, o której od tygodni plotkują obserwujący. Warto wspomnieć, że wcześniej Kotońska podzieliła się na Instagramie planami wstrzyknięcia sobie botoksu, jednak nie wiadomo, czy tylko na tym się skończyło. Faktem jest natomiast, że teraz prezentuje się nieco inaczej i trudno nie zauważyć różnicy.
Oceńcie sami. Było warto?