Temat koronawirusa w ostatnim czasie całkowicie zdominował światowe media. Trudno się dziwić, z dnia na dzień liczba zarażonych wzrasta. W wielu miejscach na świecie od kilku dni podejmowane są zdecydowane działania mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby. Kilka dni temu prezydent USA Donald Trump zadecydował o zawieszeniu połączeń komunikacyjnych między Stanami a Europą. Polski premier Mateusz Morawiecki w piątek przywrócił natomiast granicę oraz ograniczył działalność placówek handlowych.
W obecnej sytuacji należy pamiętać, że wszyscy w równym stopniu narażeni są na ryzyko zakażenia. Kilka dni temu obecność koronawirusa potwierdzono u Toma Hanksa i Rity Wilson, badaniom zostali za to poddani król i królowa Hiszpanii. W czwartkowe popołudnie Sara Boruc podzieliła się z fanami podejrzeniami, że ona również znalazła się w gronie zarażonych. W piątek kwarantannie został natomiast objęty jej mąż Artur Boruc.
Zobacz również: Sara Boruc podejrzewa, że ZŁAPAŁA KORONAWIRUSA: "Zaatakowało mnie w jedną noc. Nie miałam siły wstać z łóżka"
Wśród osób poważnie zmartwionych swoim stanem zdrowia znalazła się Agnieszka Rylik. W piątek za pośrednictwem Instagrama kickbokserka podzieliła się z fanami zdjęciami w towarzystwie pracowników służby zdrowia. Ponoć Rylik zauważyła u siebie objawy charakterystyczne dla koronawirusa i w związku ze swoimi obawami została przetransportowana do szpitala.
Agnieszka postanowiła szczegółowo zrelacjonować swoim obserwatorom przebieg przyjazdu sanitariuszy. Na jej profilu pojawiły się więc fotografie w towarzystwie odpowiednio zabezpieczonego przed zarażeniem pracownika szpitala, zdjęcie wykonane podczas opuszczania mieszkania, a nawet krótkie wideo z karetki. Post podpisała natomiast krótkim hasłem: "Przecieram szlaki". Jej wpis zaniepokoił m.in. Agnieszkę Włodarczyk.
Masakra. Trzymaj się Słońce - życzyła jej celebrytka.
Aga, będzie dobrze
Oby to był fałszywy alarm
Zdrowia życzę
Rylik przyznała, że zdecydowała się na pokazanie światu szczegółów swojego transportu do szpitala, aby uświadomić fanów, że każdy może zostać zarażony.
Dziękuję Wam za wsparcie i troskę 💗 Wrzuciłam post - przecieram szlaki - by pokazać Wam, że nie ma żartów i każdy z nas może być narażony. Mam wskazania do testu i oby był negatywny 🙏#zostańwdomu i dbaj o siebie i najbliższych 💕 - napisała w komentarzu do wpisu.
Niestety wielu obserwatorów Agnieszki było nieco zniesmaczonych zamieszczonymi przez nią zdjęciami i fotografiami.
Muszę przyznać, że gwiazdy nawet w obliczu choroby mają czas na selfie
Masakra robić szopkę na Insta z takiego czegoś?
Pusto w mózgu Pani ma. Zdjęcie na Insta musi być, a co!
Chyba kilka razy w głowę za mocno było w karierze
Trochę nie kumam, relacje w takiej sytuacji?
A co Wy sądzicie o relacji Agnieszki Rylik?