Marsz Miliona Serc, który w niedzielne popołudnie przeszedł ulicami Warszawy, stał się inspiracją do zaciętej debaty w przestrzeni publicznej. W demonstracji udział wzięła liczna reprezentacja środowiska artystycznego, w tym i aktorka Agnieszka Sienkiewicz, która uczestnictwem w pokojowym pochodzie pochwaliła się w mediach społecznościowych. Niestety i w tym przypadku wybiło bagno. Artystka musiała zmierzyć się z obrzydliwymi komentarzami ze strony pewnej grupy internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Sienkiewicz ostro o przeciwnikach Marszu Miliona Serc
Natężenie napędzanego politycznie hejtu stało się w pewnej chwili nie do zniesienia. Sienkiewicz zadecydowała, że o swoim doświadczeniu opowie na swoim profilu.
Wczoraj byłam z moją rodziną na marszu, bo chciałabym zmiany… To jest moje prawo, mój wybór i nikt nie ma prawa mnie z tego powodu obrażać (co oczywiście miało miejsce w wiadomościach prywatnych), tak jak ja nigdy nie obrażam tych osób, które mają inne poglądy. Mogę się nie zgadzać, mogę nie rozumieć, mogę dyskutować, ale nie wyzywam, nie grożę… Bo szanuję! Bo to jest Twoje prawo mieć swoje poglądy. To, co się dzieje dziś w internecie, mnie przerosło.
Aktorka wyraziła swoje oburzenie poziomem debaty publicznej, do którego doprowadziła narracja prowadzona przez pewne ugrupowania walczące o stołek w Sejmie. Jej zdaniem język, którym bez chwili wahania gotowi są posługiwać się niektórzy internauci, woła o pomstę do nieba.
Nie jestem w stanie pojąć tego, co wydarza się w przestrzeni internetowej. Ile jest tu nienawiści, wulgaryzmów, ile agresji w komentowaniu czyichś takich lub innych poglądów politycznych. (...) Co trzeba mieć w głowie, żeby pisać do kogoś najgorsze epitety tylko dlatego, że ma inne poglądy niż on? Jak można grozić, obrażać, wyzywać, życzyć mu najgorzej… Co się z nami dzieje? Czy nie można po prostu uszanować, że ktoś ma takie zdanie, a Ty inne? Czy nie można po prostu porozmawiać jeśli się nie zgadzamy, wymienić poglądami?
Przypomnijmy: Agnieszka Sienkiewicz ostro o Kościele: "Wiara nie powinna polegać na tym, że tłumaczymy się z seksu przedmałżeńskiego!"
Sienkiewicz skorzystała z okazji i zaapelowała do rodaków o okazanie szacunku wszystkim osobom, którym na sercu leży przyszłość kraju, niezależnie od tego, na kogo zamierzają oddać swój głos.
Ja 15 października idę zagłosować wg swojego sumienia, za tymi, którzy moim zdaniem będą reprezentować moje wartości (nawet jeśli nie wszystkie) i wśród moich znajomych są osoby, które pójdą i zagłosują zupełnie inaczej niż ja i to jest ok. Bo na tym polega DEMOKRACJA! Ale sianie nienawiści, agresji, chamstwa, manipulowanie - demokracją nie jest! Dlatego idźcie i zagłosujcie 15 października. Niech to będzie Wasz wybór i Wasza decyzja. I dajmy prawo Wszystkim decydować zgodnie z własnym sumieniem!
Co myślicie o jej słowach?