Choć Agnieszka Sienkiewicz funkcjonuje w przemyśle filmowym już od 16 lat, cieszy się popularnością głównie wśród miłośników seriali. W dorobku artystycznym 36-latki można wymienić role w takich tasiemcach jak Apetyt na życie, Anna German czy Przyjaciółki, gdzie wciela się w postać Doroty już od ośmiu lat. O Sienkiewicz zrobiło się głośniej, gdy w zeszłym roku ogłosiła światu, że spodziewa się drugiego dziecka. W przeciwieństwie do wielu koleżanek z branży, Agnieszka odpuściła dzielenie się z internautami każdym etapem ciąży w sieci, co - jak na obowiązujące w show biznesie standardy - jest nie lada osiągnięciem.
Agnieszka Sienkiewicz zapewnia na Instagramie: "Nie będzie tu zdjęć z pięknie rosnącym "brzuszkiem""
Jak powszechnie wiadomo, każda osoba wchodząca do przemysłu rozrywkowego musi mieć świadomość, że opinie, które będą jej dotyczyły nie zawsze są pozytywne i z pewnością nie za każdym razem merytoryczne. Sukcesy i porażki osób publicznych są bowiem pożywką dla internetowych trolli. Przekonała się o tym niedawno właśnie Agnieszka Sienkiewicz, gdy opublikowała na swoim profilu z pozoru niewinne zdjęcie w kwiecistej sukience.
Same kości - zaatakowała jedna z internautek.
Wyprowadzona z równowagi celebrytka pospieszyła z ripostą na zaczepkę. W obszernym komentarzu aktorka zapytała "fankę", co sprowokowało ją do tego, żeby w tak bezlitosny sposób dopiec innej kobiecie.
Bardzo ciekawy komentarz od kobiety! - odpisała. Zastanawiam się, jaki miał cel? Chciała mnie Pani obrazić, dogryźć, poczuć się lepiej? Pytam, bo mnie to naprawdę szalenie interesuje, dlaczego kobieta kobiecie pisze taki komentarz! Dlaczego przyznaje sobie Pani prawo do krytykowania mojego wyglądu? Bo ja nikogo tu nie pytałam, czy mu się podoba moja sylwetka? Mam nadzieję, że Pani odpowie, bo jestem absolutnie zafascynowana tego rodzaju zjawiskiem!
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Obserwatorka sprostowała, że nie miała na celu krytyki, a jej słowa zostały źle zinterpretowane. Wytłumaczyła też, że ma dopiero 17 lat i "każdy w jej wieku popełnia błędy". Na ten komentarz również zareagowała Agnieszka.
Nie sprawiła mi pani przykrości, jestem dojrzałą kobietą i takie rzeczy mnie nie dotykają już, ale są osoby, które taki komentarz może dotknąć - pouczyła internautkę celebrytka. Znam nawet taką osobę, która płacze, kiedy czyta "same kości", ponieważ to jest jej wielki problem...
Dobrze odpowiedziała na krytykę?