Sarah Jessica Parker wciela się w jedną z głównych ról w kontynuacji "Seksu w wielkim mieście", czyli "And Just Like That". Fani z jednej strony niecierpliwią się przed premierą, ale z drugiej, krytykują Parker za "zbyt stary wygląd". Sama aktorka odniosła się do tego w mocnych słowach.
Wiem, jak wyglądam. Nie mam wyboru. Co mam z tym zrobić? Przestać się starzeć? Zniknąć? - pytała retorycznie w wywiadzie udzielonym "Vouge'owi".
Słowa te skłoniły do reakcji Agnieszkę Włodarczyk, która obecnie przebywa w słonecznej Hiszpanii i cieszy się z uroków życia w ciepłym klimacie. Jak rasowa influencerka postanowiła zatem zabrać głos na ten gorący temat.
Ostatnio było głośno o tym, że Sarah Jessica Parker postanowiła iść własną drogą i odpuścić wszelkie "ulepszacze" medycyny estetycznej, tudzież "upiększacze" na włosy. I wylało się bagno - napisała na Instagramie aktorka, która na temat ulepszaczy urody ma swoje przemyślenia.
Co jest nie tak z tym światem? Czy nie można chcieć normalnie się zestarzeć, odpuścić? Albo w drugą stronę - próbować utrzymać młody wygląd jak najdłużej. Dlaczego ludzie zaprzątają sobie głowę jakimiś pierdołami? - dodała.
Włodarczyk zasygnalizowała, że nie podoba jej się ocenianie wyglądu innych. Jej zdaniem nie powinniśmy się skupiać nad tym, czy ktoś chce mieć siwe włosy, czy je zafarbował. Albo czy skorzystał z botoksu lub nie.
Czemu SOBIE to robimy? Czemu zajmujemy się czyimś życiem w takim stopniu? Porównujemy się nieustannie. Serio, trzeba sobie uświadomić, że nigdy nie nadążysz za oczekiwaniami innych. Ani Twój wygląd, ani poglądy nigdy nie będą uniwersalne. Trzeba się nauczyć ufać swoim uczuciom i potrzebom, a całą resztę mieć w głębokim poważaniu - radzi.
Skorzystacie z jej rad?