W ubiegłą środę Agnieszka Włodarczyk urodziła pierwsze dziecko, które jest owocem jej związku z triathlonistą Robertem Karasiem. Chłopczyk otrzymał rzadkie imię "Milan", co odbiło się szerokim echem w mediach.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek tłumaczy się z "żartów" z imienia "Milan": "Tego typu pytanie jest NAJWYŻSZYM STOPNIEM DOCENIENIA"
Po porodzie świeżo upieczona mama musiała spędzić w szpitalu jeszcze kilka dni. Przez cały czas mogła liczyć na wsparcie partnera, który "odwiedzał ją" przez okno.
W weekend rodzina wróciła razem do domu. Agnieszka opublikowała na Instagramie wpis, w którym zachwalała warunki w państwowym szpitalu i stwierdziła, że gdyby planowała kiedyś rodzeństwo dla "Milusia", to bez wahania wybrałaby ponownie tę samą placówkę.
W dniu wypisu po Agnieszkę przyjechał ukochany Robert. Paparazzi uwiecznili moment, gdy wraz z synkiem w nosidełku świeżo upieczeni rodzice opuszczali klinikę i szli w stronę samochodu.
Agnieszka ubrana była w luźną sukienkę i futrzane klapki. Pomimo zmęczenia, celebrytka wyglądała na szczęśliwą. Pod szpitalem Karaś zrobił jej jeszcze pamiątkowe zdjęcie.
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!