Na początku lipca Agnieszka Włodarczyk urodziła synka, który jest owocem jej związku z Robertem Karasiem. Chłopczyk, który otrzymał oryginalne imię "Milan", to pierwsze dziecko 40-letniej celebrytki.
Włodarczyk poszła dobrze wydeptaną przez koleżanki z branży ścieżką i zaczęła zalewać Instagram postami o macierzyństwie.
Ostatnio kontrowersje wywołał fakt, że Agnieszka karmiła dziecko piersią w restauracji.
Przypomnijmy: Nieco zawstydzona Agnieszka Włodarczyk karmi synka piersią w restauracji: "Kiedy ZAPOMINASZ BUTELKI..." (FOTO)
Teraz Włodarczyk nawiązuje do tego przy okazji... reklamy laktatorów.
Po moich postach o karmieniu w miejscach publicznych zawsze jest dużo komentarzy. Wywołują spore emocje, (...) chociaż im dłużej jestem mamą, tym mniej te kontrowersje rozumiem, no ale do rzeczy.
Można karmić publicznie piersią, kiedy się chce i jak się chce, ale można też wcześniej w domu odciągnąć pokarm i karmić z butelki (...) z czystym sumieniem mogę polecić laktator (...) używają go takie gwiazdy jak Pink czy Katy Perry - reklamuje urządzenie Aga.
Celebrytka zachwala właściwości produktu, pisząc, że "pokarm można odciągnąć od razu na dwie piersi".
A w opcji z gorsetem oszczędza również nasze ręce, więc możemy zająć się czymkolwiek, co lubimy... scrollowaniem Instagrama, gotowaniem, odkurzaniem czy obgryzaniem paznokci - czytamy.
Agnieszka pokazała działanie laktatora na zdjęciach. Pozuje do nich ubrana w gorset z podłączonymi rurkami do odciągania pokarmu. Wpis skomentowała m.in. Maja Staśko, która ostatnio chwaliła Agę za to, jak ta "normalizuje publiczne karmienie piersią".
Uwielbiam te twoje posty najnajnaj! - napisała aktywistka.
Podoba Wam się, jak Agnieszka "normalizuje" temat karmienia?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!