Agnieszka Włodarczyk dała się poznać szerszej publiczności jako aktorka telewizyjna, filmowa i teatralna. Od jakiegoś czasu na próżno szukać jednak nazwiska gwiazdy w głośnych produkcjach. Celebrytka zrezygnowała nieco z kariery na rzecz macierzyństwa, stając się pełnoetatową influecnerką.
Na Instagramie obserwuje ją ponad 300 tys. followersów, przed którymi nie ukrywa blasków i cieni swojej codzienności. Pokazuje się bez filtrów, makijażu, ale najwięcej miejsca zajmują mimo wszystko treści związane z macierzyństwem.
To sprowokowało jedną z internautek do podzielenia się "dobrą radą". W odpowiedzi na zdjęcie Agnieszki bawiącej się z małym Milanem, jedna z fanek napisała:
Tu już nie ma ciebie jako kobiety, jest tylko matka. Wiem, że ciężko jest znaleźć balans, ale uwierz mi, warto spróbować - napisała internautka, kończąc wiadomość "ciepłym" "Pozdrawiam".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Agnieszka Włodarczyk odpowiada na uwagi internautek, że jest "POMARSZCZONA": "To STAROŚĆ"
Włodarczyk nie zamierzała przejść obok tej wiadomości obojętnie.
Dla mnie aż matka. Pokazuję to, co chcę pokazać, a resztę zostawiam najbliższym - napisała na opublikowanym screenie.
Słowa "fanki" tak zmąciły spokój ukochanej Roberta Karasia, że Agnieszka postanowiła jeszcze nagrać wideo, w którym dosadnie skomentowała całą sytuację.
Podobno nie jestem już kobietą, tylko matką, jakby matka nie była już kobietą. Dziwne są czasami te wiadomości, które dostaję i nie wiem, co kieruje takimi osobami, że wrzucają komuś na wiadomości prywatne takie swoje spostrzeżenia, o które tak naprawdę ja nie proszę. I jak to jest z byciem już tylko matką? W głównej mierze jestem matką, głównie jestem matką, natomiast jestem też kobietą, która sprząta, która pierze, która jest kochanką, która dba o swojego mężczyznę. Myślę, że jestem całkiem spoko kombo i takie teksty są zupełnie zbędne - powiedziała na InstaStory.