Od kilku tygodni Agnieszka Włodarczyk cieszy się nową rolą. Znalazłszy miłość swego życia, celebrytka zaszła w ciążę i urodziła uroczego chłopca, któremu razem z partnerem, Robertem Karasiem, nadała imię Milan.
Siłą rzeczy życie artystki zostało podporządkowane dość trywialnym czynnościom związanym z opieką nad niemowlakiem. Aga jednak się nie skarży i dzielnie podejmuje kolejne macierzyńskie wyzwania.
Przy okazji Włodarczyk ma szansę wypróbować siłę mediów społecznościowych, których od kilku miesięcy jest bardzo aktywną użytkowniczką. To za ich pośrednictwem świeżo upieczona mama szukała niedawno porad w temacie karmienia piersią.
Mama Milana bez owijania w bawełnę wyznała, że musi ostro walczyć o laktację. W odpowiedzi pod adresem Agnieszki popłynęło morze dobrych rad. Włodarczyk zastosowała się do nich, a efektami pochwaliła się w niedzielny wieczór na Instagramie.
Skoro napisałam, że problem na początku z laktacją nastąpił, to może już to odwołam, bo do tej pory spływają do mnie rady, co zrobić, żeby ją poruszyć - pisze Włodarczyk. Jesteście kochane. Dziękuję za wszystkie rady... Odnoszę jednak wrażenie, że najbardziej pomogło częste przystawianie - wyjaśnia Agnieszka.
Nie wiem, jak długo będę karmić i na ten moment nie będę sobie zaprzątać tym głowy. Cieszę się, że tym co jest! Ps. A ta presja, żeby karmić piersią, jest nie do zniesienia. Chcesz to karm, nie chcesz to też twoja sprawa. Poza tym nie zawsze masz na to wpływ. Nie dajmy się zwariować - kończy trzeźwo mama Milana.
Pod postem błyskawicznie zaroiło się od komentarzy od zachwyconych matek chwalących zdrowe podejście Włodarczyk do karmienia.
Mama na medal?