Odkąd w lipcu Agnieszka Włodarczyk dołączyła do grona mam-celebrytek, jej mediami społecznościowymi całkowicie "zawładnął" mały Milan. Od tamtej pory to właśnie owoc miłości z Robertem Karasiem jest głównym bohaterem znacznej większości publikacji celebrytki.
Nie inaczej było w piątkowy wieczór. Aga pod wspólnym zdjęciem z synkiem, do którego zapozowała na tle hiszpańskiej plaży, dla odmiany pochyliła się nad tematem późnego macierzyństwa.
Macierzyństwo po 40... - zaczęła enigmatycznie, postanawiając jednak nie trzymać obserwatorów w niepewności i od razu przechodząc do tego, co ją trapi:
Ja widzę tylko jeden minus. Jeśli będzie mi dane dożyć 70. urodzin, Milanek będzie miał dopiero 30 lat - zauważa przytomnie.
Nie wiadomo, czy doczekam wnuków - dodaje, wyjątkowo daleko wychodząc w przyszłość, i snuje dalsze rozważania: Z drugiej strony równie dobrze mogę zostać babcią w wieku 60 lat... Życie jest tak pięknie nieprzewidywalne, że nie ma co gdybać. Nie wiem ile z Was doświadcza tego macierzyństwa w wydaniu dojrzalszym, ale myślę, że mimo wszystko plusów jest więcej niż minusów. Jak Wy to widzicie? - zagaja na zakończenie.
Przypomnijmy, że późne rodzicielstwo chwalił sobie ostatnio chociażby Marek Kondrat, który został ojcem przed siedemdziesiątką: 71-letni Marek Kondrat rozpływa się nad 3-letnią córeczką: "Marzyłem o niej przez całe życie"
Też widzicie zalety takiego rozwiązania?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?