Kilka dni temu Agnieszka Włodarczyk podzieliła się z instagramową publicznością przykrą i stresującą sytuacją. Celebrytka wyznała, że zmuszona była pojechać z synem na szpitalny oddział ratunkowy. Jak wynikało z jej relacji, dwuletni Milan od pewnego czasu narzekał na ból kolan i nie miał apetytu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Włodarczyk podkreśliła, że nie żałuje, że spędziła na SOR-ze kilka dobrych godzin, ponieważ chłopcu na miejscu wykonano USG brzucha. Mimo to spadły na nią gromy. Części internautom nie spodobało się, że gwiazda "zajęła kolejkę" bardziej potrzebującym pacjentom.
Agnieszka Włodarczyk przekazała najświeższe informacje o stanie syna. Wcześniej była z nim na SOR-ze
Choć ukochana Roberta Karasia zmierzyła się z krytycznymi uwagami, nie odpuszcza i na bieżąco przekazuje, jak wygląda sytuacja z pociechą. W poniedziałkowym Insta Stories poinformowała, czy coś się zmieniło.
Wczoraj było tak - pisze Aga pod zdjęciem z termometrem pokazującym 38,4 stopnie Celsjusza i dodaje:
Odwiedziła nas pani pediatra, bo już mi ręce opadły, dała leki i dziś po południu mały zjadł pół porcji obiadu dla dorosłego człowieka.
Wszystko wskazuje więc na to, że Milan czuje się coraz lepiej.