Podczas gdy stadnina koni w Janowie Podlaskim popada na naszych oczach w ruinę, coraz większą popularnością cieszy się stadnina w Gałkowie prowadzona przez Karolinę Ferenstein-Kraśko i jej męża Piotra Kraśko. Wysoce ustawieni właściciele mają wyjątkową łatwość w ściąganiu do swojej krainy znane koleżanki z telewizji, które, wierząc najwyraźniej, że przetransportowały się do Ascot, wdziewają na głowy coraz zabawniejsze toczki i przy okazji robią stadninie świetną reklamę.
Zobacz: Przemoczona Agnieszka Woźniak-Starak próbuje ujarzmić konia: "Czy jest w życiu coś fajniejszego?"
Aby złapać chwilę wytchnienia od zgiełku wielkiego miasta, do Gałkowa czmychnęła niedawno Agnieszka Woźniak-Starak. Chcąc uwiecznić piękne chwile spędzone w towarzystwie majestatycznych zwierząt, dziennikarka poprosiła koleżankę o pomoc w zrobieniu jej zdjęcia z koniem.
Ja i moja dziewczynka #końskieżycie - podpisała fotografię na Instagramie.
Autorką czarującej widokówki nie był jednak byle kto, a jedyna polska gwiazda, której udało się (podobno) przyćmić samą Beyonce. Mowa, rzecz jasna, o Kindze Rusin - wieloletniej przyjaciółce właścicieli stadniny.
To jest dopiero życie?