Agnieszka Woźniak-Starak bez wątpienia należy do grona największych gwiazd TVN-u. Kilka miesięcy temu 45-latka została odsunięta od prowadzenia "Dzień dobry TVN", przez co znacznie rzadziej można było podziwiać ją na szklanym ekranie. Niebawem sytuacja się jednak zmieni. Na początku listopada media obiegła bowiem informacja, że Agnieszka poprowadzi w duecie z Janem Pirowskim najnowszą edycję słynnego show "Mam talent!". Okazuje się, że wcześniejsze perturbacje w życiu zawodowym, zmotywowały dziennikarkę do podjęcia radykalnej decyzji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Woźniak-Starak już nie mieszka w rezydencji pod Warszawą
Nie było tajemnicą, że Agnieszka Woźniak-Starak od dłuższego czasu mieszkała w luksusowej willi w Konstancinie-Jeziornie. Oddalona o około 20 kilometrów od Warszawy posiadłość zdawała się być idealną lokalizacją dla prezenterki, która mogła uniknąć wielkomiejskiego zgiełku i jednocześnie stacjonowała w bliskiej odległości od miejsca pracy. Okazuje się, że 45-latka podjęła ważną i dość zaskakującą decyzję. W najnowszym wywiadzie gwiazda wyznała Aleksandrze Kwaśniewskiej, że już nie mieszka w podwarszawskiej rezydencji.
Rzeczywiście, jakaś taka mała rewolucja w moim życiu, może niemała... W tym roku robię taki eksperyment, że przeniosłam się na Mazury. Trochę to było spowodowane tymi moimi zmianami zawodowymi i tak pomyślałam sobie, że w sumie to mam trochę czasu, to sobie pomieszkam. Później to poszło jakoś tak dalej, a moja baza główna, moja kwatera jest na Mazurach, a tu dojeżdżam do pracy. Logistycznie jest to trochę skomplikowane, więc jak przyjeżdżam, to robię wszystko na raz. Później wracam, odpoczywam i mam zen. Może to jest jakiś sposób na równowagę - przyznała, goszcząc w podkaście "Jestem kobietą".
Dlaczego Agnieszka Woźniak-Starak zdecydowała się na wyprowadzkę?
Kwaśniewska zapytała Woźniak-Starak o powód przeprowadzki z Konstancina na Mazury. Okazało się, że nie chodziło jedynie o sprawy zawodowe. Prezenterka zdradziła, czy nowy dom będzie jej stałą kwaterą.
Wyprowadziłam się z Konstancina i to też myślę był taki moment zamknięcia jakiegoś etapu w życiu i to już tak naprawdę zamknięcia. Póki nie zdecyduje, gdzie chcę żyć, to mam takie swoje miejsce na przeczekanie i to jest na pewno moje miejsce na ziemi, takie do którego będę wracać i w którym będę spędzać dużo czasu. (...) Może na emeryturze będę mieszkać na Mazurach, teraz to jeszcze nie jest moment, żeby tam mieszkać tak na stałe. (...) Ta natura to jest coś, co mnie ciągnie, lubię być ze zwierzętami blisko - tłumaczyła Agnieszka Woźniak-Starak.