W piątek media obiegła informacja o śmierci Aleksieja Nawalnego. Lider rosyjskiej opozycji i zagorzały przeciwnik Władimira Putina zmarł w kolonii karnej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, w wieku 47 lat. Jak poinformowały władze placówki, w której przetrzymywano Nawalnego, opozycjonista miał poczuć się źle po spacerze i stracić przytomność. Mimo podjętych przez służby medyczne czynności reanimacyjnych nie udało się go uratować. Będąc na wolności, Nawalny organizował wielotysięczne protesty przeciwko rosyjskim władzom. Działacz został aresztowany w 2021 roku po powrocie z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Władze wytaczały przeciw niemu kolejne sprawy karne, które zaowocowały wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec grudnia wyszło na jaw, że Nawalny trafił do wspomnianej wcześniej kolonii karnej w Charpie, uznawanej za jedno z najsurowszych rosyjskich więzień. 14 lutego rzeczniczka działacza przekazała, iż po raz 27. został on umieszczony w karcerze. Przyczyna śmierci Nawalnego nie została jeszcze ustalona.
Aleksiej Nawalny nie żyje. Agnieszka Woźniak-Starak komentuje
Informacja o śmierci Nawalnego niewątpliwie wstrząsnęła opinią publiczną. Na smutną informację zdarzyło już zareagować wielu światowych przywódców, w tym sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, kanclerz Niemiec Olaf Scholz czy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Głos zabrał także premier Donald Tusk, który w krótkim wpisie pożegnał opozycjonistę, zapowiadając, że "nigdy im nie wybaczymy". Doniesienia o śmierci Aleksieja Nawalnego poruszyły również przedstawicieli świata show biznesu. W gronie celebrytów, którzy zdecydowali się skomentować przykre wieści, znalazła się Agnieszka Woźniak-Starak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątek po południu prowadząca "Mam talent" udostępnił w swojej instagramowej relacji informację o śmierci Nawalnego, którą wcześniej przekazała stacja TVN24. Do nagłówka opatrzonego zdjęciem opozycjonisty, prezenterka dołączyła krótki komentarz, w którym nie przebierała w słowach. Gwiazda TVN wyraźnie dała do zrozumienia, że jest zszokowana śmiercią Nawalnego.
Nie zgadzam się na taki świat. Nie zgadzam się, by tym światem rządzili bandyci i mordercy, którzy sieją strach, śmierć i cierpienie... Dlaczego świat na to pozwala?? - napisała.
Nawalny pozostawił w żałobie dwójkę dzieci oraz żonę, która do końca walczyła o jego wyzwolenia. Podczas ubiegłorocznej gali rozdania Oscarów Julia Nawalna wygłosiła poruszające przemówienie, w którym przekazała zgromadzonym m.in., że jej mąż "jest w więzieniu za mówienie prawdy".
Zobacz: Aleksiej Nawalny nie żyje. Osierocił dwójkę dzieci. Jego żona przeszła dla niego przez piekło
