Jeśli chodzi o podlizywanie się szefostwu w branży medialnej, to prym od dobrych kilku sezonów wiodła Telewizja Polska, której pracownicy korzystają z dosłownie każdej okazji, aby zachwycić się prezesem Jackiem Kurskim. Naturalnie również i pod tym względem TVN nie lubi ustępować konkurencji.
W niedzielę wzorowy przykład eleganckiego "puszczania oka" do osób wyżej postawionych w hierarchii telewizyjnej zaprezentowała Agnieszka Woźniak-Starak. Celebrytka stołowała się w eleganckiej restauracji w Krakowie, w której za menu degustacyjne z selekcją pięciu win zapłacimy jedyne pół tysiąca złotych. Wśród dań głównych znajdziemy natomiast perliczkę wędzoną za kolejne 199 złotych. To jednak nie pozycje w menu, a zawieszone we wnętrzach restauracji zdjęcia, przyciągnęły tym razem uwagę Agnieszki. Otóż okazuje się, że podczas posiłku towarzyszył jej spoglądający z ramki dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. Tym jakże istotnym faktem prowadząca śniadaniówkę podzieliła się na Instagramie.
Niedzielny obiad z… szefem - napisała przewrotnie.
Pozostali pracownicy stacji podchwycili żart i wykorzystali okazję, by podlizać się szefowi. Martyna Wojciechowska prosiła na ten przykład, aby "pozdrowić od niej Edwarda". Mateusz Hładki natomiast zostawił w sekcji komentarzy emotikony płomyczków. Możemy jedynie przypuszczać, że od widoku szefa na ścianie aż zrobiło mu się gorąco.
Też skusilibyście się na przekąskę w tak doborowym towarzystwie?
Przypomnijmy: Agnieszka Woźniak-Starak w futrze z "misia" i skórzanych spodniach mknie do swojego turkusowego jeepa za 350 tysięcy (ZDJĘCIA)