Właśnie mija rok odkąd Agnieszka Woźniak-Starak straciła męża. Piotr zginął w tragicznym wypadku motorówki na mazurskim jeziorze, wypadając za burtę przy wykonywaniu manewru skrętu. Po trwających pięć dni poszukiwaniach udało się odnaleźć ciało 39-letniego producenta filmowego. Pogrzeb założyciela Watchout Studio odbył się pod koniec sierpnia minionego roku w Konstancinie-Jeziornej.
Pochówek mężczyzny od początku wzbudzał kontrowersje. Milionera pochowano na terenie prywatnej posiadłości należącej do rodziny Staraków. Jednakże prawdopodobnie tuż przed 40. urodzinami Piotra, które obchodziłby 10 lipca, urnę z prochami zdecydowano się przenieść na warszawskie Powązki.
Choć z okazji pierwszej rocznicy śmierci męża Agnieszka nie zdecydowała się na żadną publikację w sieci, nie zapomniała godnie upamiętnić ukochanego. Jak udało się dowiedzieć Faktowi, dziennikarka wraz z najbliższymi Piotrka pojechała do Fuledy, gdzie mieści się rezydencja rodziny Staraków. Według doniesień tabloidu wraz z między innymi Anną Woźniak-Starak i Jerzym Starakiem wypłynęła na jezioro Kisajno, do którego wrzuciła wieniec ze zniczem.