Agnieszka Woźniak-Starak przez kilka lat prowadziła program "Na Językach". Jego głównym założeniem było komentowanie showbiznesowych afer i wpadek celebrytów.
Dziennikarka z gronem ekspertów ochoczo plotkowała o innych gwiazdach. Dziś chyba trochę się wstydzi się tego formatu i podczas podsumowania swojej pracy w TVN-ie wyznała, że nie chciałaby już pracować przy takim programie. W rozmowie z Pudelkiem zaznaczyła, że show wiązało się z nie zawsze dobrymi emocjami.
Nie chciałabym do tego wracać. Wspominam to dobrze. To był szalony czas i trudny program. Wiązał się z różnymi emocjami i różnymi sprawami. Już bym nie chciała tam być.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka przekonuje, że znacznie lepiej czuje się w formatach śniadaniowych. W rozmowie z nami przyznała, że z upływem lat zaczęła doceniać pracę przy porannym programie ze względu na jego dobrą organizację. Woźniak-Starak nie tylko ma pole do popisu w rozmaitych tematach, ale także bardzo szybko kończy swój poranny dyżur i ma dla siebie więcej wolnego.
Bardzo się zmieniłam i zmieniły się bardzo programy, które prowadzę. Doceniłam bardzo telewizję śniadaniową. (...) Chyba na początku nie doceniałam tego formatu. Później, jak poprowadziłam dużo innych programów i zobaczyłam, jak się pracuje, pomyślałam sobie, że ta śniadaniówka jest świetna. [Program] jest bardzo przyjemny do robienia.