"Ślub od pierwszego wejrzenia" od 2016 roku jest niekwestionowanym hitem TVN-u. Nic więc dziwnego, że stacja szykuje już kolejny, siódmy sezon kontrowersyjnego show. Co prawda zeswatanym przez "ekspertów" parom rzadko udaje się przetrwać po zakończeniu programu, jednak kilku uczestnikom udała się ta sztuka. Do grona tych "szczęśliwców" zalicza się Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik.
Bohaterowie 4. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od samego początku sprawiali wrażenie świetnie dopasowanych, dlatego fakt, że pozostali małżeństwem po programie nie był dla widzów specjalnym zaskoczeniem. Gwiazdy TVN-owskiego programu musiały niestety zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Parę dotknął w pewnym momencie poważny kryzys, który nasilił się za sprawą kolejnych poronień Agnieszki.
Obecnie Łyczakowski i Janik spodziewają się pierwszego potomka, który pojawi się na świecie lada dzień. Aby umilić sobie oczekiwanie na poród 33-latka zorganizowała na swoim profilu serię pytań i odpowiedzi, w której rozwiała wszelkie wątpliwości dręczące fanów. Jedna z internautek chciała wiedzieć, czy Agnieszka zamierza rodzić rodzić w naturalnie.
Taki mam zamiar, ale wszystko to zweryfikuje dzień porodu - odpisała celebrytka.
Kolejną fankę interesowało na jaki szpital w Krakowie zdecydowała się przyszła mama.
Na Kopernika - ujawniła Agnieszka. Tam pracuje moja lekarka i położna, która będzie przy mnie non stop przy porodzie.
Łyczakowska dostała też pytanie o zasady obowiązujące w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia".
Czy biorąc ślub w programie podpisujecie intercyzę? W końcu obcy człowiek - padło pytanie.
Oczywiście - odparła Agnieszka. Jest to jeden z warunków narzuconych przez produkcję.
Gwiazdę popularnego show zapytano też o samopoczucie w pierwszym trymestrze. Łyczakowska przyznała szczerze, że nie było zbyt kolorowo.
Kiepsko. Musiałam na siebie bardzo uważać z uwagi na wcześniejsze poronienia. Byłam bardzo słaba, miałam mdłości i bóle brzucha.
Dobrze, że mówi o tym głośno?
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!