Tegoroczna gala Wiktorów, zgodnie z przewidywaniami, była wielkim niepowodzeniem. Większość nominowanych publicznie bojkotowało imprezę organizowaną przez Telewizję Polską, w związku z czym ponad połowa nagród nie została odebrana przez laureatów. Uroczystość jawiła się jako sukces jedynie w oczach wysławianej przez prezesa TVP Idy Nowakowskiej oraz samego Jacka Kurskiego, który oprócz zachwalania nieudanych Wiktorów wziął na celownik Kingę Rusin, kierując pod jej adresem kilka "ciepłych" słów.
Cięty komentarz Kurskiego szybko do dziennikarki TVN, przerywając jej rajski relaks w Kostaryce. Odpowiedź Kingi ociekała wręcz drwiną i zniesmaczeniem odnoszącym się nie tylko do samej głowy TVP, ale również osób wspierających działania prorządowej stacji. Swoje trzy grosze do konfliktu Kurski-Rusin niespodziewanie dorzucił Agustin Egurrola, kiedyś zasiadający u boku dziennikarki w TVN-owskim programie "You Can Dance", dziś zaangażowana gwiazda Telewizji Polskiej.
Reakcję tancerza warto zinterpretować w kontekście historii między nim a Kingą. Przypomnijmy, że w zeszłym roku tancerz oficjalnie otrzymał angaż w tanecznym show "Dance Dance Dance", emitowanym w Telewizji Polskiej, co zostało surowo i sarkastycznie ocenione przez niepocieszoną Rusin.
Egurrola, poproszony przez serwis Pomponik o komentarz na temat ciętych słów Kurskiego względem byłeł koleżanki z TVN-u, miał okazję, aby odpłacić się pięknym za nadobne. Zamiast tego choreograf starał się uniknąć odpowiedzi na pytanie i z zakłopotaną miną próbował zmienić temat. Ostatecznie Agustin pokusił się o kilka, o dziwo, życzliwych, lecz wymijających słów względem ekswspółpracownicy:
Kinga jest fajną i bardzo inteligentną osobą - lakonicznie stwierdził, kończąc temat.
Czeka go poważna rozmowa z Prezesem?